Jak na żarcie mówiłeś papu a na chleb "beb"
Do boom bapu rapowałem w kabinie metr na metr
Słuchało się Wu - tang'ów - Protect Ya Neck
Na fristajlu stylówa kaptur j&%ć swag
Niech pracuję głowa niech urywa łeb przekaz
Mikrofonu kontrola nie refreny na playback'ach
Pracuje przepona wydech wdech
Sto procent prawdziwy hip-hop - Das EFX
Na gramofonach płyty dj robi skrecz
Puszki Beltona graffiti zapach farb gdzieś
Mata rozłożona move'sy biboya breakdance
I moja pora jak łączyć sens w wers
Każdy chciał rapować zlecieli się jak muchy na lep
Muza zatacza koła co kiedyś teraz jest fresh
Nie wiesz o co chodzi weź się w tym połap no weź
Możesz mówić stara szkoła ale wiem co jest 5
Kto by się nie skusił niech pierwszy rzuci kamieniem
Ja nie wiem czy są sumy bym przestał kłócić się z sumieniem
To nie 99 rzecz tym że nie jest jak kiedyś lecz nadal cenie
Rap za który ręczę swoim imieniem to mnie nie tyka
Robię to tak długo że to jakby od zawsze
Nadal podziemie nadal żal patrzeć na to co się dzieje dzisiaj
Nie zmienię następstw można mieć nadzieję że przestaną mielić ten pasztet
Jak na żarcie mówiłeś papu a na chleb "beb"
Do boom bapu rapowałem w kabinie metr na metr
Słuchało się Wu - tang'ów - Protect Ya Neck
Na fristajlu stylówa kaptur j&%ć swag
Niech pracuję głowa niech urywa łeb przekaz
Mikrofonu kontrola nie refreny na playback'ach
Pracuje przepona wydech wdech
Sto procent prawdziwy hip-hop - Das EFX
Na gramofonach płyty dj robi skrecz
Puszki Beltona graffiti zapach farb gdzieś
Mata rozłożona move'sy biboya breakdance
I moja pora jak łączyć sens w wers
Każdy chciał rapować zlecieli się jak muchy na lep
Muza zatacza koła co kiedyś teraz jest fresh
Nie wiesz o co chodzi weź się w tym połap no weź
Możesz mówić stara szkoła ale wiem co jest 5