Nie wiem czy to śmiech czy płacz
Wiem że tu będziesz kiedy rozbiję bank
Ja się śmieję kiedy znów leżę sam
Za tym uśmiechem się kryje drugi ja bo pęka mi już łeb
Daj mi na to lek te kolejki mam je gdzieś
Bo pęka mi już łeb czy to głowa czy serce recepty nie potrzebne

To nie NFZ
Nie ma na co czekać
To nie ta kolejka ty nie miej mnie za pojeba
Jutro dam Ci cash jeśli okażesz się cenna
Na razie działaj na całym ciele jak tabletka
Potrzebuje dawki na sen
Wiem że ty możesz mi ją dać
Omijam każdą aptekę
Wiesz że wezmę to gdy będę sam
Mieszam znowu z alkoholem nie ma żadnych przeciwskazań
Nie chcę przedawkować mimo to daj więcej
Ilu zaraziłaś jeszcze
Ciekawe co jak nie przejdzie
Każdy robi oczy na Ciebie ty jak MDMA
Działasz jak narkotyk może na mnie zadziałasz jak lek ej

Nie wiem czy to śmiech czy płacz
Wiem że tu będziesz kiedy rozbiję bank
Ja się śmieję kiedy znów leżę sam
Za tym uśmiechem się kryje drugi ja bo pęka mi już łeb
Daj mi na to lek te kolejki mam je gdzieś
Bo pęka mi już łeb czy to głowa czy serce recepty nie potrzebne

Dziś nie potrzebuję medycyny
Leki nie pigułki witaminy
Turn up daj mi dwie turn up boy
Może to mi da jakiś vibe na noc
Kaszl tak kaszl żeby dać mi moc
Zanim dojdziesz do apteki znowu turn up
Zamknij oczy mi nie chcę widzieć więcej dziś
Ty i ja w tej alergii
Nie czytaj ulotek może polecimy dziko
To nie psychotropy choć mam problemy z psychą

Mówi
Kocham Cię Ty jak lek
Czy to wciąż mój świat czy całkiem inny universe

Nie wiem czy to śmiech czy płacz
Wiem że tu będziesz kiedy rozbiję bank
Ja się śmieję kiedy znów leżę sam
Za tym uśmiechem się kryje drugi ja bo pęka mi już łeb
Daj mi na to lek te kolejki mam je gdzieś
Bo pęka mi już łeb czy to głowa czy serce recepty nie potrzebne