To kanał czy banał że życie to nie bajka
A powiedz mi kocie gdzie jest twoja fajka
Walka jest jak zapałka tej dziewczynki
Która zrobi ci dobrze za landrynki
To kominki płoną domy lasy
I nie poradzi nic na to żaden z was i
Ognia nie zgasi nawet strażak sam
Bo jest sam samotność jedna z największych kar
Ktoś rzucił czar no i prysł
Morze jedno z wyjść z sytuacji złej gdzie nie jest okej
Ale wkręcaj to sobie t ej
Poczujesz się lżej jeśli wysrasz się na to
A na nas spadnie z nieba gówniany atom
Pokój wariatom daj pokój bez klamek
A moze to pomorze obyć się bez niespodzianek
Daj palec i morze jeszcze zegarek z kukułka
Bo chciałbym słuchać śpiewu ptaków w kółko
A tu robi się smutno jak pomyśle o tobie
Ile złego mieści się w jednej głowie
Wkręcam sobie wtedy harmonie
Spokój który znajdę po tamtej stronie
Ale dziś to nie bo dziś tonę
Oczy w dal wpatrzone słupie nastawione
Uszy i gra w duszy bo ktoś nuci melodie
Ja sam wśród czterech ścian jest spokojnie
Nie dzwon do mnie nic nie mów do mnie
Bo chciałbym się choć na chwile zapomnieć
Bo chciałbym się choć na chwile zapomnieć

Czasem wolałbyś nie widzieć nie widzieć nic
Czasem wolałbyś nie słyszeć nie słyszeć i
Czuć tylko serca bicie a czuć to tak
To uczucie myśli kołysze hei jei jei ije

Czasem wolałbyś nie widzieć nie widzieć nic
Czasem wolałbyś nie słyszeć nie słyszeć i
Czuć tylko serca bicie a czuć to tak
To uczucie myśli kołysze hei jei jei ije

Wszyscy jesteśmy śmiertelni chorzy
I zarażamy innych bo chyba o to chodzi
Najpierw młodzi gniewni później starzy wkurwieni
Bez żadnych skrupułów wszystko dewastujemy
Mówisz to się zmieni nie liczyłbym na to
Nie mam nadziei moze mam realia za to
Przy których dość blado wypada nasza rasa
Klęcząc pod ścianą płaczu nie zmienimy świata
Żadne tam sratatata wrzuć na luz czy coś
Patrząc wciąż na syf mam serdecznie dość
Choć myślę ze jest ktoś kto naprawdę mnie rozumie
Ale wiem ze nie znajdę tego kogoś w ludzi tłumie
Milion w rozumie życie płynie jak strumień
Pełen złotych ryb może ty złowisz jedna z nich
I dołączysz do tych pomazanych szczęściem a
Na ulicach uśmiechniętych twarzy będzie więcej
Ej niech to będzie świadectwem więc
Podłoże sie za ciebie jeśli miałbyś mieć lżej
Wszystko jest okej każdy ból da sie znieść
To dokładnie jak z tym ze bardzo trzeba chcieć
Być czy mieć może mieć czy by
Musisz mieć by być bo tak tkwić to nic
I nie ma ze piss bądź gotów na diss
Tak jak co rano bądź gotów na dziś

Czasem wolałbyś nie widzieć nie widzieć nic
Czasem wolałbyś nie słyszeć nie słyszeć i
Czuć tylko serca bicie a czuć to tak
To uczucie myśli kołysze hei jei jei ije

Czasem wolałbyś nie widzieć nie widzieć nic
Czasem wolałbyś nie słyszeć nie słyszeć i
Czuć tylko serca bicie a czuć to tak
To uczucie myśli kołysze hei jei jei ije