Gdy wieczorem spać nie mogę myślę właśnie o tobie
Teraz kontynuuje swoje bezsenne noce
Kiedyś do tego bitu pisałem o swoich marzeniach
Kiedy piszę ten track wciąż siedzę w wspomnieniach
Przesypał się piach o którym śniłem na jawie
Teraz po tych ziarnach została mi tylko pamięć
18 miesięcy to przerwa po jedynce
Przy czym 9 miesięcy złączone były nasze ręce
Wiele miłych chwil dni pełnych radości
Tyle samo było rozmów prawdy i miłości
Niejedna wspólna łza chociaż mogło być ich mniej
Taki już jestem co najgorsze to przeze mnie
Czasem chciałbym być jak evan wszechmogący
Mieć na nazwisko treborn i grać w roli obrońcy
I jak w efekcie motyla ponaprawiać twoją przeszłość
Byś była szczęśliwa nie patrząc na moją przyszłość

Jestem w łóżku znów nie mogę zasnąć
Bo wiem że nie będzie już nas bo
Jest wiele powodów jestem jednym z nich
Jestem tym który powodował łzy
A ty tyle czasu wytrwałaś pomimo
Tego jaki jestem jesteś wielka dziewczyno!
Straciłaś czas i straciłaś coś więcej
I nie dziwie się że czasem mnie znać nie chcesz
Wspólne mieszkanie wspólne studia praca
Teraz przez to wszystko czuję się jak oprawca
Mam moralnego kaca gdy widzę twoje oczy
Pełne żalu i smutku widzę kiedy nie śpię w nocy
Poświęciłaś się dla mnie dla słowa „kocham"
Nie wyrównamy rachunków nawet jeśli życie oddam
Brzęczy w uszach to co powiedziałaś ty
Że z tej całej miłości dzisiaj nie masz nic

Cała ty twoje oczy twoje ciało
Dzisiaj jest dla mnie odległe jak słoneczne światło
Zasłuchuję się w bit i łapię mocną rozkminę
Bo patrząc na przeszłość dziwię się że jeszcze żyję
Miałem naście panien tylko jedną miłość
Dzisiaj tamtych nie ma po tobie została nicość
Miałem takie na raz koleżanki do stosunków
Takie któr były dla mnie deską ratunku
Nic w przyrodzie nie ginie wiem o tym dobrze
Wiedziałem o tym że to kiedyś do mnie dotrze
Życzę ci dużo szczęścia zdrowia na długie lata
Żebyś nigdy myślami nie musiała do dziś wracać
Wracać będę ja w każdym wolnym momencie
Bo dla mnie ta miłość dalej będzie drążyć serce
I wiesz co? Teraz nawet nie mam żalu
Bo wiem że moja miłość to po prostu jest za mało