BATMAN VS JOKER est une chanson en Polonais
Ej ej
Ej ej ej!
Niebo spowite nocą my w mieście w którym zło nigdy nie śpi
Księżyc świeci jak złoto znamy się już od deski do deski
W mroku ukryty wciąż pilnuje Gotham odpowiedzialna i ciężka robota
Znowu wychodzi ze swojego leża w oddali widać już znak nietoperza
Niebo spowite nocą my w mieście w którym zło nigdy nie śpi
Księżyc świeci jak złoto znamy się już od deski do deski
Uśmiech na twarzy jego śmiech dopełnia choć Pan Chaosu to nie działa w nerwach
Dusza przeklęta nadrabia humorem gdy wejdziesz do Arkham to Arkham Cię wchłonie
Nietoperze już trzepoczą w ukrytej jaskini baza
Sprawiedliwość nie śpi nocą do Ciebie zwykła odraza
Uśmiech masz na twarzy ciągle w środku gniew tak już bywa
To Ty rozpocząłeś wojnę którą ja ciągle wygrywam
Siedzę sobie w Batmobilu ty w tym wyścigu z tyłu
Już pokonałem tylu zostało jeszcze tylu
Jesteś zwykłym klaunem John obiję czerwony nos
Chcesz mnie zniszczyć zabić? No to chodź połamię Ci każdą kość
Co Ci w głowie siedzi nie wiem mało mnie to obchodzi w sumie
Próbujesz mnie zabić śmiechem? Śmiechłem z Ciebie czubie
Wracaj do cyrku bo tam Twoje miejsce
Nie zadzieraj ze mną bo to niebezpieczne
Za swym makijażem ukrywasz tę wadę
Dobry z Ciebie komik choć przeciwnik żaden
Niebo spowite nocą my w mieście w którym zło nigdy nie śpi
Księżyc świeci jak złoto znamy się już od deski do deski
W mroku ukryty wciąż pilnuje Gotham odpowiedzialna i ciężka robota
Znowu wychodzi ze swojego leża w oddali widać już znak nietoperza
Niebo spowite nocą my w mieście w którym zło nigdy nie śpi
Księżyc świeci jak złoto znamy się już od deski do deski
Uśmiech na twarzy jego śmiech dopełnia choć Pan Chaosu to nie działa w nerwach
Dusza przeklęta nadrabia humorem gdy wejdziesz do Arkham to Arkham Cię wchłonie
Wita Was Joker uśmiech mam od ucha do ucha
Co będzie potem ja wiem więc polecam słuchać
Mam tu swoich zwolenników którzy ze mną są od lat
Więc uważaj nietoperzyku bo zaczął płonąć świat
Patrzę na Ciebie mroczny rycerzyku
Trochę mnie bawi twoja przebieranka
Skoro bohater to po co Ci maska
Boisz się że na światło wyjdzie prawda
Dowiem się kim jesteś to wpadniesz we wnyki
Grasz tylko rolę jak aktor w operze
Chcesz po seansie znów pozostać nikim
Lecz nie jestem ślepy jak te nietoperze
Jesteś naiwny chcesz uratować wszystkich
Ja jestem inny ciut dziwny choć mówię co mam na myśli
Korzystaj ze swoich gadżetów i tak nic Ci to nie da
Bo jeśli mam być z tobą szczery twoje zabawki to beznadzieja
Niebo spowite nocą my w mieście w którym zło nigdy nie śpi
Księżyc świeci jak złoto znamy się już od deski do deski
W mroku ukryty wciąż pilnuje Gotham odpowiedzialna i ciężka robota
Znowu wychodzi ze swojego leża w oddali widać już znak nietoperza
Niebo spowite nocą my w mieście w którym zło nigdy nie śpi
Księżyc świeci jak złoto znamy się już od deski do deski
Uśmiech na twarzy jego śmiech dopełnia choć Pan Chaosu to nie działa w nerwach
Dusza przeklęta nadrabia humorem gdy wejdziesz do Arkham to Arkham Cię wchłonie