Niejednokrotnie czego nie dotkniesz się to istotnie gdzieś nie wypala
Bo ktoś coś naodpierdala ale ty też wiesz że nawalasz
Kiedy się potkniesz czujesz samotnie się bo istotnie znowu zawiodłeś
Mimo to że zrobiłeś wszystko co tylko mogłeś lecz kiedy do ciebie to dotrze
Że jednak dobrze że tak się stało bo wiesz gdzie leży już problem
I wszystko samo się rozwiązało choć mało zastało zapału to
Wszystko pomału się w całość układa i choć do ideału daleko
To widzisz jak to ci teraz pomaga zamiast załamywać ręce
To teraz wiesz więcej i to jest bezcenne
Już są kolejne plany mimo że jesteś zrezygnowany
Tym samym tym razem już zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzje
To wiesz że weźmiesz ten błąd pod uwagę i wiesz że tym razem to wyjdzie
Bo nic cię nigdzie tak nie nauczy życia jak życie co się wywróci
I ty tęż już to wiesz też odczytujesz treść tej nauki
Więc bierzesz się w garść wiesz że i tak radę dasz
Więc po co masz się przejmować jak wiesz że i tak nie ma czego żałować

To po to byś zrozumiał że
To po to byś zrozumiał że
To po to byś zrozumiał że
To po to byś zrozumiał że
To po to byś zrozumiał że
To po to byś zrozumiał że

Czasami potrzeba nam kopa
Czasami potrzeba odreagować
Czasami trzeba się zresetować
Tak żeby zacząć to wszystko od nowa
Czasami pokora jest najlepszym wyjściem
Żeby pokonać te wszystkie problemy
Czasami wystarczy inne spojrzenie na to co niby już wiemy
To po to żeby to zmienić żeby zobaczyć to czasami trzeba zostawić to
No bo po co ma cię to męczyć jak i tak przez to nie masz na nic już chęci
A czas leci jak wściekły czas ty go dużo masz
I już jesteś zajęty następny plan jest wiesz że radę dasz
Zaczynasz widzieć w tym sens bo wiesz
Czym jest ten stres co gdzieś się z tym łączy
Też zaczynasz wiedzieć co trzeba zrobić żeby z tym zdążyć
Wszystko dobrze się kończy wystarczy że spojrzysz na to z dystansem
To po to żebyś zrozumiał że zawsze masz drugą szansę