Bo ja nie jestem szpanerem
Bo ja nie jestem

Bo ja nie jestem szpanerem
Ani też milionerem
I chociaż powodzenie mam
Wokół pełno dam
Ja ciągle swoją rolę gram
Bo ja nie jestem szpanerem
Ani też milionerem
Więc taką propozycję mam
By dzisiaj sam na sam
Zamykać drzwi
Niech szampan zawiruje w głowie nam

Liczy się styl i dobry gust
Ja kotku mam to wszystko już
Ode mnie masz sukienki za dolary
Wiem że Ty lubisz moje czary mary
Nie noszę się jak wielki Pan
Nie dla mnie cały ten szpan
Niech cały świat dowie się
Zawsze zdobywam to co tylko chcę

Bo ja nie jestem szpanerem
Ani też milionerem
I chociaż powodzenie mam
Wokół pełno dam
Ja ciągle swoją rolę gram
Bo ja nie jestem szpanerem
Ani też milionerem
Więc taką propozycję mam
By dzisiaj sam na sam
Zamykać drzwi
Niech szampan zawiruje w głowie nam

Na swoje życie też sposób mam
Gdy czegoś chcę zdobędę sam
Uśmiecham się każdego dnia
Wciąż szukam tego czego mi brak
Kocham i walczę tak jak lew
Tak bardzo kotku kręcisz mnie
Dziś tylko Tobie powiem że
Gdy mnie dotykasz ciągle więcej chcę

Bo ja nie jestem szpanerem
Ani też milionerem
I chociaż powodzenie mam
Wokół pełno dam
Ja ciągle swoją rolę gram
Bo ja nie jestem szpanerem
Ani też milionerem
Więc taką propozycję mam
By dzisiaj sam na sam
Zamykać drzwi
Niech szampan zawiruje w głowie nam

Bo ja nie jestem szpanerem
Ani też milionerem
I chociaż powodzenie mam
Wokół pełno dam
Ja ciągle swoją rolę gram
Bo ja nie jestem szpanerem
Ani też milionerem
Więc taką propozycję mam
By dzisiaj sam na sam
Zamykać drzwi
Niech szampan zawiruje w głowie nam