Uciekaj biegnij
znasz kierunek
wiem co czujesz bo ja też to czuje
w klatce zamknięty
ciężkim kluczem
pod ciemnym butem
co zdeptał mą chmure
powiedz wszystko
wszystko zrozumiem
labirynt słów każdy myśli strumień
biegnij tak szybko jak umiesz
będe za tobą biegł będziemy wolni

ja i ty będziemy wolni
będziemy włóczyc się po plażach
i po pustyniach, chce zobaczyć wielbłądy
i wszystkie skarby świata
i tak beztrosko wyleżeć wszystkie łąki
zwiedzić niebo też mam zamiar
nic nie zasłania, widoku cichych gwiazd
policze wszystkie je na palcach
kiedy już będziemy wolni

dajcie nam śmiać sie i marzyć płakać
dajcie krzyczeć tańczyć do rana
z rzeczy najprostszych sie cieszyć skakać
płakać i śmiać sie i śmiać sie na zapas

dajcie nam śmiać sie i marzyć płakać
dajcie krzyczeć tańczyć do rana
z rzeczy najprostszych sie cieszyć skakać
śmiać sie i śmiać sie jak tamtego lata

rozwiał wiatr
wichura lecz wewnątrz
tamten świat
w moich oczach wyblaknął
stracił baaarw
rozpiętość wciąż
czekam na znak

kiedy już będziemy wolni
będziemy włóczyc się po plażach
i po pustyniach, chce zobaczyć wielbłądy
i wszystkie skarby świata
i tak beztrosko wyleżeć wszystkie łąki
zwiedzić niebo też mam zamiar
nic nie zasłania, widoku cichych gwiazd
policze wsz ystkie je na palcach
kiedy już będziemy wolni

bez cienia wątpliwości
wiem nie ma takich słów
które oddałyby ból
co nie pozwala oddychać

pod nami szybki nurt
pod nami rwąca rzeka

na dłoniach czuje mróz
bo serce zajął lód
i nie pomaga łyk wcale
gorącego mleka

i wiem że będzie dobrze kiedyś
już nie moge sie doczekać

kiedy już będziemy wolni
będziemy włóczyc się po plażach
i po pustyniach, chce zobaczyć wielbłądy
i wszystkie skarby świata
i tak beztrosko wyleżeć wszystkie łąki
zwiedzić niebo też mam zamiar
nic nie zasłania, widoku cichych gwiazd
policze wsz ystkie je na palcach
kiedy już będziemy wolni