Możesz gadać dużo o mnie wciąż niewiele wiesz
Ile tutaj przeżyłem i ile wylałem łez
Ile gównien zrobiłem w tym wyścigu o cash
A dziś próbujesz coś mówić gdy się odbiłem stąd wiem
Po pewnym czasie zacząłem doceniać życie
Zacząłem doceniać odkąd je prawie straciłem
Gdy mój przyjaciel dostał kosę ja się za nim wstawiłem
Dostałem w twarz chyba krtań była trochę niżej
I dzisiaj noszę blizny na twarzy od ostrza
Wolałem stracić życie ale stracić je za ziomka
Ty masz kolegów tylko kiedy sos masz
Moi ludzie to nie opcja zapamiętaj
I dziś dziękuje bogu że mam ich przy sobie
Bo czasem moment decyduje o tym co się stanie
Za moich ludzi daje sobie kurwa uciąć łape
Bo wszystkie nasze słowa są zweryfikowane

Iie zrobiłbym dla ciebie
Iie ty byś zrobił dla mnie
Stracił życie za ziomala
Czy uciekał byś jak viper
Moje słowa to jest prawda
Życie przy tym mała stawka
Moi ludzie to jest magia
Czas co chwilę nas tu sprawdza

Mam przyjaciół którzy dla mnie
Całym światłem są
Jednocześnie czuje ten ból
Że spotkało mnie to
Mama płacze na oddziale
Bo dostałem kose w brzuch
Życie cienkie jest jak nitka
Obok mnie mój ziomal znów
Te dzieciaki z neta chciałyby tu żyć jak ja
Nie wiedzą ile szczęścia ile siły w sobie mam
Kiedyś myślałem że na wszystko będzie jakiś plan
A tydzień czasu tu leżałem byłem tutaj sam
Sam jak palec gdyby nie ziomale i lekarze
I stało się do chuja mnie wywieźli na sygnale
A mój najlepszy ziomal obok ze mną stał tu dalej
Nie boję się niczego kiedy jestem tu ze składem
Wiem ile dla mnie znaczy tu mój ziomal
Co się za mnie wbija kiedy nawet leci kosa
Też tutaj chciałbyś mieć takiego zioma
Ja go nie kupiłem się musiałem z nim wychować
Ty chcesz tutaj gadać nam o blokach
Ja już nigdy więcej nigdy nie chce słyszeć o tych blokach
W życiu nie tak ważna jest ta z dupy flota
Ważna twoja dusza i czy jesteś tu na pokaz

Iie zrobiłbym dla ciebie
Iie ty byś zrobił dla mnie
Stracił życie za ziomala
Czy uciekał byś jak viper
Moje słowa to jest prawda
Życie przy tym mała stawka
Moi ludzie to jest magia
Czas co chwilę nas tu sprawdza