paroles de chanson / Marvin Rawa parole / Eudajmonia lyrics  | ENin English

Paroles de Eudajmonia

Interprètes Marvin RawaRausStanki

Paroles de la chanson Eudajmonia par Marvin Rawa lyrics officiel

Eudajmonia est une chanson en Polonais

Dążę do niej tak uparcie że to przysłania mi całą resztę
Ale makiawelizm póki co jeszcze nie zmienił się w obsesję (wiesz)
Na całe szczęście moja filuteria nie pozwala mi rozpętać piekła i pożegnać się
Z tym co miałem mam i mogę mieć na rzecz
Wielkiej niewiadomej z którą nieudolnie próbuję się zbiec
Oddam Ci swoje 5 minut najpierw trud później triumf
To jedyny azymut mający dla mnie sens
Trwonię czas jeszcze bardziej niż kiedyś
I ponarzekam pewnie na to jeszcze nie jeden raz
Chyba że jutro zamiast zawodu przynosi niebyt
I nie będę miał na to już kolejnych szans
Nie wiem jak gadać z nimi bo każdy jeden
Chwali się ile ma teraz wyrasta nowa bariera
Potrafię doceniać tylko to czego nie mam
Bo ból istnienia poodbierał mi każdy z powodów by żyć

Staję się coraz bardziej pejoratywny by świat
Zaakceptował to kim mogę się dla niego stać
I pokazał mi lepsze strony swojego dna
Tylko po to bym przypomniał sobie ile wart
Jest każdy oddech i każdy spędzony z Tobą czas
Każdy bodziec i każdy wdrożony w życie plan
I jeśli spytasz czy wyniosłem z tego co się da
Odpowiem to moja eudajmonia

Zawsze mam jebane dreszcze gdy patrzę przez ramię
Tak jakby jednocześnie awersję i nostalgię
To poczucie winy bo szybko wybaczę
Prosta przyjemność z grzechu i wybacz mi Panie
Za jej łzy nad ranem za zaniedbanie
Za zamiłowanie by zawsze zjechać na krawędź
Daje do myślenia zabierając w piersiach dech widok
Potencjalny upadek zachwyca dynamiką
Dlatego piszę każdy wers tak jakby miał być ostatnim
Wiem że to próżne lecz już wali mnie czy gdzieś to trafi
Życie monitory kartki światło dnia mnie drażni
Zrzucam ciśnienie jeszcze ubierając to w szmaty pasji
Wolne żarty oczekiwania spełnię nie
Już wolę spełnienie mam różne moce wiesz
Różne karty ale chciałbym kontrolę
Wymiar czwarty tak nieobliczalny ja znów spierdolę

Napiszę Ci w liście że kiedy pada
Kiedy pogoda jest szklana ja pobije ją dla nas
I płynę przez życie po tych wypranych mózgach
Znowu jest burza w mojej pogodzie ducha
Świat jest chory i chce jego leki już
Dzieci Kwiaty więdną od powodzi znów
Na powódź słów ja mam parasol ochronny
Na swoje barki nawet wezmę potopy a Ty
Ty daj mi rękę chodźmy na tratwę
Moje morza tulipanów są Twoim oceanem
Zbudujemy z kropli swoje Szklane Domy
Wszystko nam wyjdzie gdy połączę kropki
Rozbujam Twoją huśtawkę emocji
Będę tym co czujesz po ostatniej kropli
Głowę mam w chmurach więc czeka mnie gleba
Nawet pies nie naszcza na ich znaki z nieba
Droits parole : paroles officielles sous licence Lyricfind respectant le droit d'auteur.
Reproduction des paroles interdite sans autorisation.

Commentaires sur les paroles de Eudajmonia

Nom/Pseudo
Commentaire
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - Tous droits réservés. www.paroles-musique.com
Connexion membre

Se connecter ou créer un compte...

Mot de passe oublié ?
OU
CREER COMPTE
Sélectionnez dans l'ordre suivant :
1| symbole en bas de la maison
2| symbole à gauche du smiley
3| symbole à droite du pouce en l'air
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid