Naszyjnik est une chanson en Polonais
Jeśli nie wrócę już nigdy
Bądź spokojna będę słał Ci puste listy
Policzyłem gwiazdy nie jesteś żadną z nich Ty
Spadając z nieba mi pozostawiałaś blizny
Jeśli nie wrócę już nigdy
Bądź spokojna będę słał Ci puste listy
Policzyłem gwiazdy nie jesteś żadną z nich Ty
Spadając z nieba mi pozostawiałaś blizny
Wisiałaś na szyi którą zdobi dziś naszyjnik
Dzisiaj to mi wisisz wisisz czas mi i używki
Ślę Ci puste listy ręka łamie długopisy
Serce plącze moje myśli może jestem tradycyjny
I nie umiem trzech mieć innych po Tobie jak po mnie masz Ty
W naszej łodzi połamało maszty przez te Twoje chore jazdy
Nie skumałem w porę że ten statek kokpit ma dziurawy
Piszę rapy czy spisuję rany
Jeśli nie wrócę już nigdy
Bądź spokojna będę słał Ci puste listy
Policzyłem gwiazdy nie jesteś żadną z nich Ty
Spadając z nieba mi pozostawiłaś blizny
Jeśli nie wrócę już nigdy
Bądź spokojna będę słał Ci puste listy
Policzyłem gwiazdy nie jesteś żadną z nich Ty
Spadając z nieba mi pozostawiłaś blizny
Wisiałem Ci na linie i myślałem jestem nikim
Droga prostych białych linii wprowadziła mnie w labirynt
Jak to tak zabili we mnie wartość oduczyli kochać na wskroś
Miałem kosę z jednym świrem on ją komuś wjebał w żyły
Zbyt prawdziwy komu opowiedzieć hardcore
Nienawidzę wszystkich a gadałem głównie z alko
Demony duchy świry kanał i największe bagno
Ja znam ich wszystkich jadłem z nimi kiedyś wspólne ciasto
Wrony nade mną kraczą dobrze wiem
Nie chce dotknąć Cię gehenną chociaż tę rękę chcesz
Ja racę ciemna też pochłania cień
Wiesz ze nie wrócę na pewno
Skazany na wieczną bezsenność ej
Tabletki obniżają tętno ej
Testament zapisałem wersem ej
On będzie gadał kiedy mnie nie będzie
Nigdy nie wrócę na pewno
Czuję tylko obojętność
Kocham bliskich ale przede wszystkim tęsknię za grobową deską
Kocham i pierdolę przeszłość
Nie będę szlochał prędzej rozpierdolę o coś krzesło
Płynę ze swoją butelką na listy kiedy ja utonę ona będzie
Jeśli nie wrócę już nigdy
Bądź spokojna będę słał Ci puste listy
Policzyłem gwiazdy nie jesteś żadną z nich Ty
Spadając z nieba mi pozostawiałaś blizny
Jeśli nie wrócę już nigdy
Bądź spokojna będę słał Ci puste listy
Policzyłem gwiazdy nie jesteś żadną z nich Ty
Spadając z nieba mi pozostawiałaś blizny