Życie to tylko chwila więc pamiętaj to brat
Że trzeba iść do przodu łapać piękny dzień w ręce
Wiem to na pewno wielka siła jest w nas
Kochamy kiedy publika krzyczy my chcemy więcej

Więcej ognia daje mi co dnia
Muza która płonie jak pochodnia
Weekendowa zmuła ziom to wielka zbrodnia
Czeka na ciebie parkiet i cała widownia
Tak samo jest ze mną idę tam na pewno
Tej nocy liczy się jedno
Byleby tylko z siebie sto procent dać
Nie mam zamiaru dziś pod ścianą stać

Życie to tylko chwila więc pamiętaj to brat
Że trzeba iść do przodu łapać piękny dzień w ręce
Wiem to na pewno wielka siła jest w nas
Kochamy kiedy publika krzyczy my chcemy więcej

Życie to tylko chwila więc pamiętaj to brat
Że trzeba iść do przodu łapać piękny dzień w ręce
Wiem to na pewno wielka siła jest w nas
Kochamy kiedy publika krzyczy my chcemy więcej

Ty zgadnij kto znów wbija na bity
Majk jest na on i
Każdy ziom lekko podpity
Czas na radosny melanż ekipy
Z uśmiechem na japie wychodzę na spacer
Na pełnej zajawie wbijam sam na skwer
Zaraz zapytam kamila czy ma sprzęt
On tak ale staff ledwo trzyma się
Więc biorę od niego kilka łyków piwa
Już w ogóle prawie po chodniku pływam
Dziś cel to dobrego bitu biba
Ale wcześniej obalimy z litr tu chyba
Po drodze włączy się wkręta
Mijam foki to zachęta dla nich
Po chwili gotowi możemy już iść
Co dalej brat sorry ale urwał się film

Życie to tylko chwila więc pamiętaj to brat
Że trzeba iść do przodu łapać piękny dzień w ręce
Wiem to na pewno wielka siła jest w nas
Kochamy kiedy publika krzyczy my chcemy więcej

Życie to tylko chwila więc pamiętaj to brat
Że trzeba iść do przodu łapać piękny dzień w ręce
Wiem to na pewno wielka siła jest w nas
Kochamy kiedy publika krzyczy my chcemy więcej