Xanax est une chanson en Polonais
W życiu są kontuzje aluzje animozje
Konkluzje konwulsje już za tobą będzie dobrze
I wnioski płynące wnioski daleko idące
Pod słońce muszę patrzeć
I widzę nadchodzące zmiany
Wygrany przegrany pojebany
Ten taki tamten siaki barany cymbały
Dasz się im zakręcić polegasz właśnie na nich
Oni na dno polecą ale z Tobą nie sami
Policja jurysdykcja zasady jej nie jasne
A policja to jest fikcja odczuwasz inwigilacje
Jest czas na malwersacje i czas by za nie płacić
To czas na konfrontacje masz za sobą swoich braci
Oby nigdy prze nigdy już nie było to konieczne
Mielizny i krzywdy tylko we wspomnieniach wcześniej
Czarne chmury czarne dziury prześladują Cię we śnie
Z nową akcją sytuacją ja na racją ją rozświetlę
Masz marzenia i masz pragnienia
Jedno najważniejsze nigdy się nie zmienia
Tylko spokój to czego chcemy tylko spokój
Masz problemy i nie masz weny
To czego chcemy i to czego pragniemy
Tylko spokój i tak płyniemy tylko spokój
Życie na ulicy brat miało urok swój
Myślałem że mój jest świat
Taki chuj
Łapie oddech Wiem Co Było
Wciąż siedzę w siodle choć wiele się zmieniło
Dilowałem kradłem kochałem ten zawód
Można by powiedzieć że miłość na zabój
Sobota atakuj zgarnij swoją dole
Choć nie jeden poległ nie jeden masz nad tym kontrole
Pierdole to dziś chcę mieć święty spokój
Zbyt wielu moich jest po wyroku wchodzę w inną branże
Konkretnie w rap spokój o którym marze mam ni huja
Nie wiem czy nie ciężej nie wiem czy nie gorzej
Ciągle żyje w stresie człowiek w jebanym horrorze
Tak być wciąż nie morze życie w nerwach i w szoku
Potrzebuje Panie Boże odroczenia od wyroku
Tak być wciąż nie morze
Potrzebuje Panie Borze odroczenia od wyroku
Masz marzenia i masz pragnienia
Jedno najważniejsze nigdy się nie zmienia
Tylko spokój to czego chcemy tylko spokój
Masz problemy i nie masz weny
To czego chcemy i to czego pragniemy
Tylko spokój i tak płyniemy tylko spokój