Nie ma co est une chanson en Polonais
Budzę się w "nowym ja", nie rozumiem, o czym gada do mnie świat
Pełen zmian, tłumaczący co wypada
Budzę się w "nowym ja", nie będę już udawał
Jakie ma do mnie świat jeszcze oczekiwania
Kiedyś media musiały do meliny zajść, raperzy wyglądali jakby obrobili bank
Znajomi przywozili wtedy z kodeiny trap
To już nie muza, żeby jechać do remizy grać
Rapy, przed nim były bboying i cuty
Za wszystko zabierałem się, co widziałem u braci
A od koszykówki miałem połamane łapy
Szczery, uśmiechnięty, no i wychudzony patyk, ha
Liceum miało zajebisty feeling
Na muzie, stary, najlepiej poznają się dziewczyny
Szkoda, że jeszcze nie mam swojej raperki jak Biggie
Dziwiłеm się jak koledzy na Manieczki jeździli
Zmiеnia jąsię czasy i na bojo i na szkole
Do golfa mi pasują teraz Polo i Cabriolet
Bawią małolaci, a zawodzą mnie idole
Największy optymista razem z Łoną na rejonie
Budzę się w "nowym ja", nie rozumiem, o czym gada do mnie świat
Pełen zmian, tłumaczący co wypada
Budzę się w "nowym ja", nie będę już udawał
Jakie ma do mnie świat jeszcze oczekiwania
Całe liceum to t-shirty od HG, z całą kolekcją rapu już do "L-ki" wsiadałem
Raz wymieniłem płytę "Jazzurekcji" na dziarę
Na szkolnej focie miałem szelki jak Kanye
Młodzi robią z branży burdel, o nas same przemawiały nasze Nike'i brudne
Blanty w kurtce, obstawiali bramki kumple
Zawsze prawda jest na podium, no, a plastik później
Tracki na melo to był Mes, no i Pezet
Kolegom imponował wtedy Tiesto, mi Webber
Czasami nawet marzę i o retro imprezie
Bo kiedyś w naszym rapie, było gęsto od zwierzeń
Budzę się w "nowym ja", nie rozumiem, o czym gada do mnie świat
Pełen zmian, tłumaczący co wypada
Budzę się w "nowym ja", nie będę już udawał
Jakie ma do mnie świat jeszcze oczekiwania (nie ma co)
Nie będę już udawał (nie ma co)
Nie będę już udawał (nie ma co)
Nie będę już udawał, jakie ma do mnie świat jeszcze oczekiwania