Z kraszą siadam kroimy bit pyk
Powiedz co nam nie wolno dziś
Iskra się tli zajawa nie wygasła
A ty lepiej zamknij pysk
Raz dwa przewinie kzm otrzyj łzy
Hejcie milcz! Nie robię nanana
Bo nie muszę nic
Wolę robić rap a nie przed kompem gnić
Zamiast w miejscu stać robię napad na majk
No i pieprzę twój vape swag sweg czy jak żeś to zwał
Jebnięty typ a ten talent bóg mi dał
Pozerze ssij bo będę rymował jak będę chciał
I nie używam maski by usłyszał to świat
Kiedy wbijam na scenę to zróbcie hałas
Kiedy mówię hip krzyczcie hop wszyscy na raz
Co nam nie wolno? Nie podoba się? To wypierdalaj
Do takich bitów buja się tu nawet twoja stara
A piesek szczeka będzie szczekał noi gra gitara

Będę grał sobie jak chcę tak! Będę grał
W aucie czy na jachcie puszczę to wam
W dresach czy w marynarce wciąż taki sam
Zróbcie hit na wakacje czy nie wolno nam

Będę grał sobie jak chcę tak! Będę grał
W aucie czy na jachcie puszczę to wam
W dresach czy w marynarce wciąż taki sam
Zróbcie hit na wakacje czy nie wolno nam

Mówili tłumaczyli nam że nam nie wolno
Hejterzy się spinali chodzili z obitą mordą
A ja szedłem i pod prąd czekam aż dorosną
Z tą swoją zazdrością może kłaść się pod płot
Nie stawiam aka fifarafa masz tu kata na trackach
Ten co pisze komentarze że jara może ssać bata
Obok ka mi to lata mnie to ha kiedy gadasz
U mnie nawet boczne ścieżki to już autostrada
Nie będę zamulał są święta wielka duma
Nam nie wolno? Pogubiliście się w rozumach
Nie dziwię się że nie kumasz tylko żaba kuma
Jak powiesz że chujowe to dlaczego cię buja
W moim mieście łapią gula że sobie hulam
Nie ma prawa mi tłumaczyć jak mam żyć byle burak
Żaden justin bieber pieprzę rurki
Jeżeli jesteś przeciwny to może dzwoń po kumpla

Będę grał sobie jak chcę tak! Będę grał
W aucie czy na jachcie puszczę to wam
W dresach czy w marynarce wciąż taki sam
Zróbcie hit na wakacje czy nie wolno nam

Będę grał sobie jak chcę tak! Będę grał
W aucie czy na jachcie puszczę to wam
W dresach czy w marynarce wciąż taki sam
Zróbcie hit na wakacje czy nie wolno nam