LoFi est une chanson en Polonais
Jak to że Lubię patrzeć na deszcz
To co robię w ich oczach nie zawsze ma sens
Dlatego że nie tańczę tak jak mi zagrają robię swoje tańczę jak chcę
Mało brakowało i już na zawsze byłbym wklejony w ich pułapkę tam w sieć
Karuzela ludzkich opinii się kręci ja za to nie nakręcam się
Tylko zmęczenie w kółko tym samym net cyrkiel nakreśla okrąg
Wbijcie go prosto dla mnie nawijka do majka jak ucieczka w kosmos
Dlatego śmigam poza gwiazdami i wykreowaną rzeczywistością
Walą tłumy do poczekalni fejmu poczułem klaustrofobię
Nie czekam aż zamkną mordę przyjmuje to z wiekiem na spokojnie
I tylko nie wiem dlaczego obcy ludzie się tak bardzo martwią o mnie
Moja muzyka to wyciąg z duszy jest pięknie może masz podobnie
Ich muzyka to giełda wyświetleń wierzę że mam coś ponad to ciągle
Nie muszę się przebierać dopasować jak pluszowa maskotka
Potem w zaciszu mieszkania walić towar się cykać o stan konta
To nie Ameryka Rap Polska
Ślepe pożyczki brak podstaw
Prawda to moja dewiza
Szukam wydawcy a nie alfonsa
Nie muszę sobie wkręcać i nie będę wkręcać
Nie słucham szeptow za plecami znowu słucham serca
I przejdę tę drogę do końca nie wymazuję nauczek
Przychodzę zarobić nie dostać gonić swoje nie uciec
Nie muszę sobie wkręcać i nie będę wkręcać
Nie słucham szeptow za plecami znowu słucham serca
I przejdę tę drogę do końca nie wymazuję nauczek
Przychodzę zarobić nie dostać gonić swoje nie uciec
Znowu planuję to życie Boga przestały śmieszyć moje plany raczej
Świeży nowy stary facet i kogo to obchodzi jak to nazywacie
Niczego nie zmieni to że powiem „weź przestań być takim gimbem"
Że Robisz sobie krzywdę zlikwidowano instytucję nie wybieg
Przeżyj swoje lata szukania wniosków życzę najlepiej w porę
Nie słuchaj moich rad popełniaj błędy uczą najlepiej swoje
To była rada wyrzuć zignoruj puść listę tych pustych tworów
Pole minowe prawie same fałszywe mordy z życiem uszły znowu
Ludzie sukcesu za 5zl ty mi za dużo nie tłumacz ja wiem o tym
Nie ma niczego tak groźnego na świecie jak zmotywowani idioci
Fachowiec pogania fachowca sam sobie radź brak podstaw
Brakuje jednego istotnego składnika nazywa się autopsja
Co to za klarenz? Nagrywa rapy I do tego ma jakieś własne poglądy
Nie biegnie z jęzorem na wierzchu tam gdzie trendy wyznaczają wciąż głąby
Jara mnie to że komuś pomagają te wersy kiedy wiarę tracą
Dostałem propsy od najlepszych ty no chyba proste że to motywator
A opinia tych co chodzą z podrobioną zgodą rodziców na koncert Taco (jebać)
Biorę świat jakim jest mówię jak jest już się tak nie złoszczę na to
Nie muszę sobie wkręcać i nie będę wkręcać
Nie słucham szeptow za plecami znowu słucham serca
I przejdę tę drogę do końca nie wymazuję nauczek
Przychodzę zarobić nie dostać gonić swoje nie uciec
Nie muszę sobie wkręcać i nie będę wkręcać
Nie słucham szeptow za plecami znowu słucham serca
I przejdę tę drogę do końca nie wymazuję nauczek
Przychodzę zarobić nie dostać gonić swoje nie uciec