paroles de chanson / Jano Polska Wersja parole / Oddalam się lyrics  | ENin English

Paroles de Oddalam się

Interprètes Jano Polska WersjaBezczelChoinaPolska WersjaHinol Polska WersjaZBUKU

Paroles de la chanson Oddalam się par Jano Polska Wersja lyrics officiel

Oddalam się est une chanson en Polonais

Znikam chcę wolności od dzisiaj
Mam już dość i nie wnikaj w samotności oddycham
Znikam tak jest prościej nie pytaj
Bezlitośnie odpływam ręką słońca dotykam

Znikam nie chcę więcej borykać się
Więc pędzę potykam się by lepsze nastały dni
Odchodzę jeśli to mi się tylko śni
Na drodze proszę nie stawaj mi

Ja oddalam się nie ma mnie nic nie widzę
Tego chcę poczuć że przekraczam granicę
To co złe wszystko w tle za sobą zostawiam
Byle tylko z wami być tam reszty nie pozdrawiam

Coraz częściej o tym myślę jednak bez ciśnień
Wszystko w swoim czasie przyjdzie znalazłem szczęście
Przy niej chyba mam je wszędzie zrozumiałem
Biorę to co kocham nie obchodzi mnie co dalej

Odczuwam stale na skórze jak mi przemija
Kolejny z życia urywek co wiele cierpienia skrywa
Tak mi jest dobrze tak ma zostać chyba
Ta wizja mnie porywa olać troski

Ta wizja to hipnoza Kaszpirowski
Wyciągam wnioski piszę o tym to plan boski
I słyszę ciszę im bardziej się stąd oddalam
I chyba poczułem spokój choć zawsze się mieć go staram

Znikam chcę wolności od dzisiaj
Mam już dość i nie wnikaj w samotności oddycham
Znikam tak jest prościej nie pytaj
Bezlitośnie odpływam ręką słońca dotykam

Znikam nie chcę więcej borykać się
Więc pędzę potykam się by lepsze nastały dni
Odchodzę jeśli to mi się tylko śni
Na drodze proszę nie stawaj mi

Problemami obawami
Żyć tu musi tłum ludzi stają się zjawami
To zjada ich nie jeden znikł
Co się starał i starał starał ale w kit

Odpalam bit i zapomnieć umiem
Sumarum sumę tego czego nie rozumiem
Co głowę psuję wkurwia irytuje pół dnia
Mi komplikuje chuj da
Że kontempluję kurwa

To tylko bujda że nadzieja jest złudna
Czas lepszego jutra mógł być nawet wczoraj
Że przyjdzie za kilka dni szansa jest spora może teraz jest pora
Zobacz to w dnia kolorach lepsza fauna i flora

Niż sodoma i gomora miasta
W które pomimo stresu człowiek wrasta
Przede mną asfalt droga prosta i jasna niewiasta
I klika i basta znikam

Znikam chcę wolności od dzisiaj
Mam już dość i nie wnikaj w samotności oddycham
Znikam tak jest prościej nie pytaj
Bezlitośnie odpływam ręką słońca dotykam

Znikam nie chcę więcej borykać się
Więc pędzę potykam się by lepsze nastały dni
Odchodzę jeśli to mi się tylko śni
Na drodze proszę nie stawaj mi

Ja oddalam się nie ma mnie po prostu znikam
Świat nie ma barier to tylko moja psychika
Nucąc Krawczyka tak dogonię horyzont
Bo nie poczuję z życia nic jak zostanę za szybą

I niech się dziwią dlaczego wybieram pasję
Oddalam się od syfu tych narkotykowych następstw
Żyjąc w złodziejskim państwie nie dziwne że kradniesz
Nie chcesz żeby dzieciaki się wychowywały w tym bagnie

Wersja A skończę na dnie
Wersja B się odbiję
Wersja C to Polska! Po prostu żyję
Czuję swą siłę gdy stoję na scenie z majkiem
I czuję tą siłę gdy wrzucam te wersy w kartkę

Dzieciaki z fartem głowy otwarte na życie
Są chwile dla których warto odstawić stryczek
Posłuchaj słów w muzyce wsłuchaj się w serca bicie
Podążaj jego głosem widzimy się na szczycie

Znikam chcę wolności od dzisiaj
Mam już dość i nie wnikaj w samotności oddycham
Znikam tak jest prościej nie pytaj
Bezlitośnie odpływam ręką słońca dotykam

Znikam nie chcę więcej borykać się
Więc pędzę potykam się by lepsze nastały dni
Odchodzę jeśli to mi się tylko śni
Na drodze proszę nie stawaj mi

Czy aby na pewno marzy Ci się przejść w moich butach
Nie sztuka po trupach nawet na szczyt wejść jak nie ustoisz tutaj
Gdzie każdy pcha się nie możesz sobie pozwolić upaść
A gdy na zbyt coś Ci wychodzi tych gnoi boli dupa

Każdy zgnoić wydoić chcę Cię oszukać i żeby się dopierdolić tu czegoś na Ciebie szuka
Krążą sępy wokół każdy spięty w opór
Musiałbyś się dać im rozszarpać żeby mieć święty spokój

Wkurwia ich że masz błysk nawet w mętnym oku
Chcą żebyś padał na pysk na każdym następnym kroku
Pod lupę ludzi biorą cudze brudy piorą
Nie wie nie zna Cię a jednak mówi jeden z drugim sporo

I to że masz dobre serce dla nich nie liczy się
Każdy w twarz się uśmiecha w duchu Ci życzy źle
Nie czujesz żalu a jeśli Ci po prostu przykro i
Chciałbyś się oddalić stąd uciec po prostu zniknąć Be
Droits parole : paroles officielles sous licence Lyricfind respectant le droit d'auteur.
Reproduction des paroles interdite sans autorisation.

Commentaires sur les paroles de Oddalam się

Nom/Pseudo
Commentaire
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - Tous droits réservés. www.paroles-musique.com
Connexion membre

Se connecter ou créer un compte...

Mot de passe oublié ?
OU
CREER COMPTE
Sélectionnez dans l'ordre suivant :
1| symbole en bas de l'horloge
2| symbole en bas du pouce en l'air
3| symbole à gauche du nuage
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid