Mówisz mi nie teraz
Mówisz znów za późno już
Ostatni raz ostatni raz
Ostatni raz ostatni

Mówisz mi nie teraz
Mówisz znów za późno już
Ostatni raz ostatni raz
Ostatni raz ostatni

Klubowa hipnoza pod ten rytm na dwa
Kiedyś nie wierzyłaś teraz patrz
Śledzisz mnie wzrokiem i dajesz znak
Czy dam ci się skusić
A chyba tak

Klubowa hipnoza pod ten rytm na dwa
Foka macha do mnie żebym wbił za bar
Oni przyszli znaleźć tu ukryty skarb
Znowu jakaś wróżka rzuca na mnie czar

Moje pokolenie ty nie wchodzisz
Wielu coś musiało udowodnić
W pewność siebie musisz się uzbroić
Jak inaczej miałbyś się tu bronić
Znalazłem się w branży rozrywkowej
Coraz bardziej strome są te schody
Kobiety i szybkie samochody
Palę gumy kiedy mnie odwozisz

Mówisz mi nie teraz
Mówisz znów za późno już
Ostatni raz ostatni raz
Ostatni raz ostatni

Yeah yeah
One są zmienne jak kolory na Pekinie w weekend
Przeprowadzam analizę siedząc gdzieś na szczycie
W wielu z nich wiesz kocham się od lat skrycie
Ale tylko jedną nad życie
Wiesz że nic nie ma znaczenia kiedy mam misję
Twoja głowa to klub puszczam playlistę
Moja droga to klucz to jest oczywiste
Dostając labiryntem nie zgubisz się przy mnie

Grupowa hipnoza pod ten rytm na dwa
Kiedyś nie wierzyłaś teraz patrz
Śledzisz mnie wzrokiem i dajesz znak
Czy dam ci się skusić
A chyba tak

Droga jest kręta hamulców brak
Nie jesteś święta hamulców brak
Kusi mnie aromat chcę poznać smak
Ale wiedz że nie grałem nigdy łatwych kart

Mówisz mi nie teraz
Mówisz znów za późno już
Ostatni raz ostatni raz
Ostatni raz ostatni

Mówisz mi nie teraz
Mówisz mi nie teraz
Mówisz znów za późno już
Ostatni raz
Ostatni raz
Ostatni raz
Ostatni raz

Ostatni raz
Ostatni raz
Ostatni raz
Ostatni raz ostatni raz