Chcę napisać list na początku musisz wiedzieć
Że u mnie nic nowego wciąż ciężko mi bez ciebie
Każdą nocą tęsknie myślę i lecą mi łzy
Przez te puste noce powieki zgubiły sny

Już nie chce mi sie nigdzie wyjść iść gdzieś być
Nie chce mi sie nawet wejść do audi naprawde nic
Szaleć się nie martwić konsekwencjami wszystkim
Tylko czerpać radość z rzeczy dziwnych i śmiesznych

Tak było z nami czy pamiętasz? Ja owszem
Teraz nie wiem co to znaczy się oderwać od świata
I nie będąc na szczycie dotknąć świata szczyt
Tak właśnie było z tobą szczęście niewyobrażalne

Dziękuję za tą chwilę gdy życie było lepsze
Smakuje teraz inaczej gorzej niż przedtem
Mam nadzieje że jest dobrze u ciebie jest lepiej
Wiesz ja wciąż za tobą tęsknie i kocham ciebie

Ostatni list do ciebie piszę dziś
Na naszym niebie nie zostało nic
Ostatni list jak bardzo tęsknie i
I wiem że nigdy go nie wyślę

Długopis w ręce która ma z mózgiem połączenie
Tak powstaje wers za wersem w żyłach zbyt duże ciśnienie
Chcę wyrzucić z siebie wszystko więc wylewam to na kartkę
W formie listu którego nigdy nie odnajdziesz

Napisałem co mnie wkurza i co chciałbym teraz mieć
Ilość błędów jest zbyt duża by zwyczajnie zmazać je
Wolę ci dokuczać niż bez powodów gniewać się
I w twoich ramionach z uśmiechem witać każdy dzień

Lecz co mam zrobić gdy obok nie ma cię
Jesteś siłą dzięki której nie przestaję biec
Kolejny raz się zastanawiam co zrobiłem źle
Aby było dobrze oboje musimy tego chcieć

Gdybyś przeczytała go może dałabyś nam szansę
Bo ja kocham cię najmocniej i naprawdę
I choć ciężko mi od zawsze pomagałaś mi żyć
Jedyne co dla mnie jest ważne to właśnie ten list

Ostatni list do ciebie piszę dziś
Na naszym niebie nie zostało nic
Ostatni list jak bardzo tęsknie i
I wiem że nigdy go nie wyślę

Ostatni list do ciebie piszę dziś
Na naszym niebie nie zostało nic
Ostatni list jak bardzo tęsknie i
I wiem że nigdy go nie wyślę