Zabrakło dobrych rad, posłuchałem złych
Już cale miasto śpi, nie przeszkadza mi
Powoli wstaje świt
Zmęczony, jak ja
I tak jak w tamten dzień, Perfect cicho grał
Po szybach spływa deszcz, a ja wciąż ten sam
Tak bardzo chciałbym być
Niepokonanym

Szukam tych najlepszych słów
Dzięki Tobie jestem tu
Choć trudno w to uwierzyć
Jeszcze wszystko można przeżyć

Tylko dla Ciebie
Mógłbym spróbować jeszcze raz
Wzbić się nad ziemię
Zwyczajnie gapić się na świat
Tylko dla Ciebie
Tylko dla Ciebie

To było jakby nic, kilka prostych zdań
Spojrzałaś na mnie tak, jak nie umiałem sam
Dziś w Twoich oczach chcę
Zatonąć, zobacz
Jak co roku tak i dziś, miał się skończyć świat
Nie stało się znów nic, w powietrzu zapach traw
I z każdym krokiem lżej powiedzieć, że

Tylko dla Ciebie
Mógłbym spróbować jeszcze raz
Wzbić się nad ziemię
Zwyczajnie gapić się na świat
Już tylko z Tobą
Długie wieczory, krótkie sny
Mogę uwierzyć
Że zawsze miałaś być nią Ty

Tylko dla Ciebie