Chce by nas pochowali ale razem
Chce by pokochali wnętrze a nie twarze
Chce byś wzięła mnie takiego nie gadżet
Chce po prostu żebyś dała jedną radę

Jednego zabrał rak rodzina straciła kolor
Drugi poszedł na imprezę i chyba w rzece utonął
Trzeci zmagał się z depresją i skończył na torach
To jak przeżyjemy życie to jest tylko nasza wola

Ostatni raz płakałaś kiedy tata trzasnął drzwiami
Kiedy uderzył mamę kiedy oboje tak pijani
Wtedy pękło ci serce nie rozmawiasz z facetami
Chociaż nie raz powtarzałem że nie wszyscy tacy sami

Jak byłem dzieckiem miałem loki czy łapie cię za loki
Ci co nie mają przyjaciół w sieci szukają pomocy
Depresja dla nich atencją małolatą życzą śmierci
Śmieją się z dzieciaka bo jest biedny a ten piękny

W internacie zrozumiałem że nie ważne ile masz
Nie raz dalem bezdomnu który na dno musiał spaść
A te przyjaciółki w tipsach jedna obgaduje drugą
Jesteście takie fałszywe gdy robicie zdjęcia z wódą

Modelki na mnie nie spojrzą bo nie kupię kokainy
Jestem normalnym ziomalem co się staczał przez dziewczyny
I nie i nie i ile razy znaliśmy się na wylot
Przez kłamstwa patologie zdrady się nie śniło

Wczoraj byłeś szczęśliwy wczoraj byłaś szczęśliwa
Zawsze byłem prawdziwy muszę piekło opisywać
Żeby było wam lżej mnie było okey
Straciliśmy tak wiele jeszcze więcej trzeba przejść

Kiedy tęsknisz brak ci tchu
Nerwo bóle są do snu
Nie chcesz widzieć nie chcesz już
Tego co cię dołowało i nie pozwalało czuć

Chce by nas pochowali ale razem
Chce by pokochali wnętrze a nie twarze
Chce byś wzięła mnie takiego nie gadżet
Chce poprostu żebyś dała jedną radę

Jednego zabrał rak rodzina straciła kolor
Drugi poszedł na imprezę i chyba w rzece utonął
Trzeci zmagał się z depresją i skończył na torach
To jak przeżyjemy życie to jest tylko nasza wola

Chce by nas pochowali ale razem
Chce by pokochali wnętrze a nie twarze
Chce byś wzięła mnie takiego nie gadżet
Chce poprostu żebyś dała jedną radę
Chce poprostu żebyś dała jedną radę