Blade Runner est une chanson en Polonais
Naprawdę potrzebuję jak mi wmawiasz, że mam duszę
Nawet jak jesteś hologramem moich pięknych złudzeń
Spory moralne jak Blade Blade Runner
Niosę ten ciężar jak Blade Blade Blade
Naprawdę potrzebuję jak mi wmawiasz że mam duszę
Nawet jak jesteś hologramem moich pięknych złudzeń
Spory moralne jak Blade Blade Runner
Niosę ten ciężar jak Blade Blade Blade
Powiedz mi który neon tą uliczkę zna najlepiej
Ja przez to miejsce to mam tylko z krwią na rękach flashback
Przyszły już czasy że w implanty mógłbym wrzucić wszystko
Oprócz jednego co rozpędza juchę jak seks z nimfo
Miga mi Pip Boy mam tam info update killing spree score
Ponure widmo mimo golden hour out door in door
Solo samotny a w duecie tylko z suką krzywdą
Myślę więc gram gram gram jak Andrea Pirlo
Dla nich nie jestem on najuprzejmiej max tylko to
Mówią no love i brak serca, pusty worek na prąd
A jednak zapach tamtych włosów nagrał re receptor
I szarpie warkocz moich wspomnień cyber metropolią
Dziwki na ulicy w dymie szlugów obok baru nielegalne targowiska tak wątpliwego towaru
Nie widać tu nieba no to lepiej się zahartuj tylko drony i pojazdy na poziomie dachów
Krzyki krzyki dźwięki trzaski migotanie komór jak chat room
Kroki krople deszczu duszno krew na moim nadgarstku
Naprawdę potrzebuję jak mi wmawiasz że mam duszę
Nawet jak jesteś hologramem moich pięknych złudzeń
Spory moralne jak Blade Blade Runner
Niosę ten ciężar jak Blade Blade Blade
Naprawdę potrzebuję jak mi wmawiasz że mam duszę
Nawet jak jesteś hologramem moich pięknych złudzeń
Spory moralne jak Blade Blade Runner
Niosę ten ciężar jak Blade Blade Blade
Chyba nam nikną promienie dziś
A chciałem tylko człowiekiem być
A może aż
I szukamy siebie na fonii i streamie, mylę porty znów
I czemu znajduję po Tobie jedynie fantomowy ból
Ale do mnie mów bo z obecnością mam beef
A chcę wierzyć stale że to więcej niż grywalne demo
Upadam i wstaję upadam co może być bardziej ludzkiego
Te dla świata zasługi to żart jak pieprzone skrupuły od lat
Rzucam trupy na furę a jak zamykam oczy widzę elektryczne owce
Szczęścia reklamy to mijam co krok a Vangelis przygrywa na tło
Pod nogami mi pali się ląd cały czas
Nie wiem nawet czy jestem łowcą czy może celem już
A w deszczu łzy jak te tracki
W morze digital syfu
Do zobaczenia niebawem
Na celowniku
Naprawdę potrzebuję jak mi wmawiasz że mam duszę
Nawet jak jesteś hologramem moich pięknych złudzeń
Spory moralne jak Blade Blade Runner
Niosę ten ciężar jak Blade Blade Blade
Naprawdę potrzebuję jak mi wmawiasz że mam duszę
Nawet jak jesteś hologramem moich pięknych złudzeń
Spory moralne jak Blade Blade Runner
Niosę ten ciężar jak Blade Blade Blade