Mam już nie wiele czasu więc chciałbym się pożegnać
Siedzę tu sam dwie kartki wszystkie nasze zdjęcia
Urządziłem tu bal cztery ściany w sumie sześcian
Stoi wszystko w płomieniach patrzę jaka byłaś piękna
Te wszystkie wspomnienia plany i marzenia
Po co to było skoro tu Cię teraz nie ma
To miało trwać wiecznie a była tylko chwila
Czy chociaż jedna z nich była prawdziwa
I gdzie jest ten głos który mówił że kocha
Że będzie ze mną zawsze i że jest tylko moja
Mam teraz blizny w sercu i wokół siebie ogień
Dałem Ci co miałem już więcej dać nie mogę
I zadzwoniłbym do Ciebie chociaż na sekundę
A Ty nie masz czasu na rozmowy z takim durniem
Może kiedyś zrozumiesz i poczujesz się jak ja
Gdy stracisz nagle wszystko w ciągu jednego dnia

Mam ostatnią minutę wiem że teraz mnie słyszysz
Siedzisz sama w pokoju by odnaleźć trochę ciszy
Pamiętasz mój głos każdy szept w Twoje serce
Dodawał Ci odwagi i wiedziałaś że jestem
Miłość to jest kwiat co pachnie najpiękniej
Minęło już kilka lat myślałem że to nie zwiędnie
Teraz idę do Ciebie by porozmawiać o nas
To może być ostatnia chwila z Tobą spędzona
Ostatni papieros list ostatnie słowa
Ostatnie łzy koperta nasza rozmowa
Posłuchaj moja droga a ja zwyczajnie odejdę
Nie odwrócę się za Tobą a Ty otwórz kopertę
W niej „Kocham Cię ale mnie już nie będzie"
Idziesz w drugą stronę nie złapałaś mnie za rękę
Kocham Cię wiem że kiedyś to powiesz
Kiedy pierwszy znicz postawisz na moim grobie