paroles de chanson / Dejan parole / P.R.Z.C.D.J. lyrics  | ENin English

Paroles de P.R.Z.C.D.J.

Interprètes DejanŻabson

Paroles de la chanson P.R.Z.C.D.J. par Dejan lyrics officiel

P.R.Z.C.D.J. est une chanson en Polonais

Powinieneś rzucić zioło chyba dawno już
Było wesoło teraz nadto czuć
Jak pokrywa cie przyjemna i zdradziecka mgła
A to myślenie dziecka już trochę przeszkadza
Złapmy się za ręce krzyczymy to w kółeczku razem
I nie pozwólmy ziomek żeby ktoś nam zepsuł fazę
Powinienem rzucić zioło już za pierwszym razem
Zanim stałem się obcy duchem obecny ciałem

Powinienem rzucić zioło dawno na stówkę
Nim z pustą głową gapiąc się w otwartą lodówkę
Zastanawiam się bywa z tym różnie co chciałem zjeść to takie trudne
Kiedy to w sekundę myśli mam sto myślę na próżne wygrywa tost
Stop chyba starczy już tej bani mówi mózg jeden joint
Będę specyfikowany stary luz cena haju fan konopi ty
Zajebał tyle wodzianów że LOP puścił w kraju gończy list
Musisz skończyć z tym głupi nałóg zwalnia życie
Puszczam siwy dym wiozę się pomału hashtag sitek
Mam 5 ciuchów od Weed i Brews i New Bad Line
Słoniu mi powiedział rapuj dalej zgarniesz na tym hajs
Brak żony i dzieciaka skład jointy i kanciapa
Plan za co mam się zbadać jak poparzony latam
I to jest fakt doskonale sobie zdaje sprawę
To budzi żal powinienem ziomek rzucić trawę

Powinienem rzucić zioło już dawno
Kiedyś sztuka na tydzień teraz muli piątka już na czczo
Średnio to widzę ziom wciągając wiadro
Pytasz się jak mi idzie ziom upadam na dno
Bo korzystam z wolnych chwil teraz paląc skręta
Bo na co dzień czuje taki chill ze atmosfera jest napięta
Ledwo co słyszę ten bit znów mi ziom podaje spliff
Jestem jak zwiadowca z chin trudno tu nie zwalniać tępa
Bez żalu to rzucić dawno miałem już nie raz
Jestem jak maluch a jak gallardo umiałem sklejać
Nie wyjdę z balu na darmo mieć detox jak tu Dejan
Mów mi gejzer bo wybucham często pod wpływem ciśnienia
To beznadzieja błąd gdzie moja nadzieja co
Miałem swe marzenia śniąc i tak nic się nie zmienia wciąż
To w ten sam schemat brnąc jak w liniach na przemiał pnąc
Nasze marzenia ziom by oddała coś nam ziemia
I w sumie więcej przejaram niż zjem na codzień bo
W nocy tylko wpierdalam mięso jak ćpun na głodzie zło
Bo źle jest kurwa przekładać fazę na zdrowie chodź
I tak wiem że to co przepada wkrótce nadrobię boss
Mój głos leci w eter ej skrusz to i do bletek klej
Ty widzisz metę damn ja nie widzę jej jak z redem i metem dzień

Powinieneś rzucić zioło chyba dawno już
Było wesoło teraz nadto czuć
Jak pokrywa cie przyjemna i zdradziecka mgła
A to myślenie dziecka już trochę przeszkadza
Złapmy się za ręce krzyczymy to w kółeczku razem
I nie pozwólmy ziomek żeby ktoś nam zepsuł fazę
Powinienem rzucić zioło już za pierwszym razem
Zanim stałem się obcy duchem obecny ciałem
Droits parole : paroles officielles sous licence Lyricfind respectant le droit d'auteur.
Reproduction des paroles interdite sans autorisation.

Commentaires sur les paroles de P.R.Z.C.D.J.

Nom/Pseudo
Commentaire
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - Tous droits réservés. www.paroles-musique.com
Connexion membre

Se connecter ou créer un compte...

Mot de passe oublié ?
OU
CREER COMPTE
Sélectionnez dans l'ordre suivant :
1| symbole à droite du nuage
2| symbole à gauche de l'ampoule
3| symbole en haut du casque
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid