DZIADZIA est une chanson en Polonais
Dobra ostatnia próba kurwa
Joł
Będę dziadzia złota rączka
Dziadzia złote serce
Goły i wesoły latał w obsranym pampersie
Nie boli mnie skleroza tylko że mam impotencie
A babka obrażona obraca się na pięcie
Zanim nacisnę escape
Zanim w kalendarz jebnę
Spale takiego gibona że aż mi płucu pęknie
Kiedy odejdę to pośmiertnie zmienię w plantację moje pole elizejskie
U kiedyś to było byłem gładki jak pupa niemowlęcia
U kiedyś to było też przy mnie były laski ale nie takie z drewna
Będę stary ale jary
Będę jarał giblartary
Jarał giblartary
Będę stary ale jary ale jak wysportowany
Będę wysportowany
Będę stary ale jary
Będę jarał giblartary
Jarał giblartary
Będę stary ale jary ale jak wysportowany
Będę wysportowany
Jak będę stary nadal będę pojebany
Dziadzia dobra rada co podzieli się jointami
Za chuja ja nie będę się zadawał z moherami
Będę wyluzowany nie będę dziadem co siedzi na kanapie w podkoszulku który jest ujebany obiadem
Nigdy nie będę dziadem co narzeka na swoją babe ale puszcza oczko czasami do młodych lasek
Fryzure będę miał jak Einstein
Ujarany będę sobie nucił Rammstein
A jak umrę to czeka mnie kreacja i niech moje życie po śmierci to będzie
Weźmiecie moje prochy zmieszacie je z glebą i zasadzicie tam ziarno
Wyrośnie z tego wielki kwiat marihuany i każdy kto ją zapali
Będzie mnie widział i będzie mógł ze mną porozmawiać
Będę nieśmiertelny do póki to zioło jest
Będę stary ale jary
Będę jarał giblartary
Jarał giblartary
Będę stary ale jary ale jak wysportowany
Będę wysportowany
Będę stary ale jary
Będę jarał giblartary
Jarał giblartary
Będę stary ale jary ale jak wysportowany
Będę wysportowany