Wychodzi na to, że masz problem
A szkoda, że nie mówisz tego do mnie
I ciągle co innego mówisz jej, co innego tej
No i po co tak

Hej, do przodu było, weź ty lepiej zmądrzej
Pokory trochę, może trochę skromniej
Opuść lepiej swoją dłoń i ten fałszywy ton
To nie do mnie tak

I znowu zaczyna się
Tu robić mess
Panowie, spokojnie
Zanim poleci pięść
Rozejdźmy się
Po bombie, na zdrowie

Zanim pójdą szyby z okien
Lepiej może
Panowie, spokojnie

Zanim wyjdzie komuś bokiem
Ja poproszę
Pogodne nastroje

A ktoś się chyba poczuł za swobodnie
Czy będzie z Wami lepiej? Szczerze wątpię
I po co szarpać te nerwy tak, sensu brak
To nieśmieszny żart

Pora mocniej trzymać na wodzy emocje
Już sama nie wiem kto tu nosi spodnie
Ile poleją ci na blat, tyle jesteś wart
A ty dalej tak

I znowu zaczyna się
Tu robić mess
Panowie, spokojnie
Zanim poleci pięść
Rozejdźmy się
Po bombie, na zdrowie

Zanim pójdą szyby z okien
Lepiej może
Panowie (Panowie), spokojnie (spokojnie)
Zanim wyjdzie komuś bokiem

Ja poproszę
Pogodne (pogodne) nastroje (nastroje)
Zanim pójdą szyby z okien
Lepiej może

Panowie (panowie), spokojnie (spokojnie)
Zanim wyjdzie komuś bokiem
Ja poproszę
Pogodne (pogodne) nastroje (nastroje)