Presja est une chanson en Polonais
Wiem że popatrzysz mi w osiągi tak jak każdy frustrat
Co dzień wzmaga się nienawiść w moich dwudziestu lat
Plus kilka nie znajdzie świętości tu akolita
Bo w kazamatach tego syfu ma największy letarg
Jak czujesz presję to proste że jestem
Za chwilę wlecę z kolejnym mixtape'm
Zmieni granice jak Chopina na serce
Z poczty go pewnie przyniesie wam Kękę
I ludzi męczą kroki tak jak ptaki każdy lot
Dobrze że ja to żaden z nich
Spróbuj nazwać to o
I to już nie muzyka
Mutacja w nowy movement
Te święte dusze wyżej łykamy se jednym duszkiem
Lamusy w kimę robię w chuja was jak Jimmy Kimmel
Globalna wkręta tak jak z ropą ten czarny prezydent
Nie mogę płakać przy presji
Która by chciała mnie łapać
Nie ukrzyżujesz nie zdradzisz
Jak pomyliłeś mesjasza
I ludzie chcą pakować w nas wysokie definicje
Nie czuję już nacisku odkąd odrzuciłem wszystkie
Ou ou ou
Coś mi zgniata skronie
Siada na głowie
Miażdży klatkę przez sen
A codziennie dają poznać po sobie
Poznać po sobie poznać po sobie
Ou ou ou
Coś wciska w podłogę
Już ledwo chodzę
Wysysa ze mnie tlen
A codziennie dają poznać po sobie
Poznać po sobie poznać po sobie
W moim mieście jest za ciasno
Nie mieszczę się już w tych murach
W moim globusie jest za ciasno
Nie mieszczę się w dwóch półkulach
Jestem jak atlas na barkach mam świat i walczę z presją
Zrób mi lobotomię czaszki nim rozsadzi ją od wewnątrz
Tak chce poczuć spokój bez pętli czasu na szyi mieć w końcu dopięte wszystkie sprawy
Na twoich plecach wolno dopinać zamek sukienki od Prady
Na swoim ręku spokojnie dopinać spinkę klamrę i złoty zegarek
Strzepnąć se w smarku jakby to był ból zrzucić ciężar i mieć wyjebane ale
Biegnę jak we śnie oddech na karku nogi z waty ręce w smole ciosy odbijają się na złość duszę to w sobie
Ekspresji nie pomaga introwertyzm
Moje rany wymagają dezynfekcji nie mam wiele pod ręką
Mogę je polać tylko czymś mocniejszym
Ja muszę być najlepszy w grze
I w chuju mam twoją chałturę
Wyśrubuję normy tak że zwiniesz bliznę z mp3
Patrz jaką drogę przeszedłem
Zwykły typ z bloków w kapturze
Oby nie zeżarły mnie demony presji jak paru tu co skończyło na sznurze
Ou ou ou
Coś mi zgniata skronie
Siada na głowie
Miażdży klatkę przez sen
A codziennie dają poznać po sobie
Poznać po sobie poznać po sobie
Ou ou ou
Coś wciska w podłogę
Już ledwo chodzę
Wysysa ze mnie tlen
A codziennie dają poznać po sobie
Poznać po sobie poznać po sobie