WSZYSCY LUDZIE is a song in Polish
Wszyscy ludzie to szmaty
Wszystkie dupy to szmaty
Wszystkie ziomki to szmaty
Będę pływał aż się utopię kocie
Psylocyby lecą w obieg
Głodna wrażeń? Okej
Dam Ci buzi takie że Cię wjebie w fotel
Jak Indica mistrz tańca jak Shiva ale ze śmiercią
Dachy twoich bloków to mój dance floor joł
Ja chcę żyć i elo nie to co mój demon
Jadę z nimi a kurwy się śmieją (wszyscy ludzie)
Wszyscy ludzie to szmaty
Wszystkie dupy to szmaty
Wszystkie ziomki to szmaty
Będę pływał aż się utopię kocie
Psylocyby lecą w obieg
Głodna wrażeń? Okej
Dam Ci buzi takie że Cię wjebie w fotel
Nie lubię raperków bo to kurwy a nie ludzie
To styl brudny a Twój uciekł gdzieś głęboko w dupie
Przy sikach i wódzie lubię jak patrzysz na mnie
Jak się budzę po głębokim zgonie nieźle schudłem
Ledwo żyję przez uczucie skurwysynie
Wszyscy ludzie to szmaty
Wszystkie dupy to szmaty
Wszystkie ziomki to szmaty
Będę pływał aż się utopię kocie
Psylocyby lecą w obieg
Głodna wrażeń? Okej
Dam Ci buzi takie że Cię wjebie w fotel
Moja dziewczyna Sabrina
Zapał tonie tam gdzie się zaczynał
Mój aniołek tonie w rzygach
Chciałaś liznąć zła no to teraz je połykaj
Moje akta moje spisy w notatnikach
Gdy już nie może spać na dobranoc jej to czytam
Nie ma na to rad to nie cud to tekst życia
Ścierwo by płodziło ale kończy na językach
Wszyscy ludzie to szmaty
Wszystkie dupy to szmaty
Wszystkie ziomki to szmaty
Będę pływał aż się utopię kocie
Psylocyby lecą w obieg
Głodna wrażeń? Okej
Dam Ci buzi takie że Cię wjebie w fotel
Nie chce się bzykać znowu kurwa słyszą Osę
Nie ma tutaj już nikogo kto by chciał się ze mną obejść
Moje skrzydła ciągle płoną to nie diabeł to nie człowiek
Ja wciąż leję se tą wódę bo inaczej się odwodnię
Wszyscy kurwa się martwili teraz wiedzą że już po mnie
Przecież sami mi mówili że nadzieja umrze po mnie
Ja wciąż wierzę że to o mnie