Piotruś Pan is a song in Polish
Kiedyś mówili mi zejdź na ziemię przestań marzyć
A ja wiedziałem że chyba ta jazda nam weszła w nawyk
Kiedyś mówiły mi śmieć ten to pies na baby
A dzisiaj dzwoni tu jedna po drugiej gdy chce zabawy
Stąd niezły widok mam gdy latam nad miastem
Sorry że nie reaguję gdy krzykniesz dawaj na parter
Stąd niezły widok mam ty spałaś ja patrzę
Wybacz że nie reaguję gdy krzykniesz Damian naprawdę
Zagubiony chłopiec Piotruś Pan
Jak już go spotkasz jeśli możesz proszę pozdrów tam
Ściągam okulary jest szósta rano wracam
Jesteśmy pijani i mało nam świata
I znów widzę wzrok jej mówi idziesz do mnie
Mamy swoje zabawki raz na tydzień jest dobrze
Kiedyś mówili mi zejdź na ziemię przestań marzyć
A ja wiedziałem że już nie dam rady
Unoszę się nad miastem
Choć nie mam skrzydeł jestem ponad tym
Mam swoją Nibylandię
W kieszeniach noszę czarodziejski pył
Jeśli chcesz nas spotkać dziś w górę patrz
Jeśli chcesz nas spotkać dziś w górę patrz
Nie miej za złe po za tym że lubię tak
To lubię grać lubię tak lubię spaść bo lubię tak
Kurwa życie potrafi zmienić się w sekundę
Jednego dnia budzisz się w ciele dwudziestolatka
A następnego dnia budzisz się w ciele stutrzydziestokilogramowej świni
Jak ja się tu dostałem
Latałem sobie dziś nad miastem
To było takie wykurwiaste
Paliłem sobie w chmurkach trawkę
Bo taką kurwa mam zajawkę
Obudziłem się w ciele świni
Obudziłem się w ciele świni (jestem Wini)
Obudziłem się w ciele świni
Obudziłem się w ciele świni
Boże a ile to już wiosen (ile wiosen)
Pijacki stan
I tylko nigdy nie dorosnąć Piotruś Pan
Mówisz że świat z nami pogrywa Boski plan
Nie wierzysz ziomuś to sam chyba pierwszy Maj
I tylko chlać ćpać jakby jutra nie było
Jakbym nie miał czterech dych nie ważył 130 kilo
Czuję się młody ej żyję wśród młodych ej
Bonson zaprosił mnie na płytę skurwysynu ej
I jeden szczegół w tle różni nas parę wiosen
Nie ma to znaczenia kiedy Matek da bit kosę ej
Zamknięci w ciałach ej te wolne dusze ej
Nie chcą tu słyszeć że nie mogą sięgnąć gwiazd dziś ej
Ej ej ej coś chciałem ci powiedzieć
Chociaż ciało zaniedbane dusza szybko nie rdzewieje
Unoszę się nad miastem
Choć nie mam skrzydeł jestem ponad tym
Mam swoją Nibylandię
W kieszeniach noszę czarodziejski pył
Jeśli chcesz nas spotkać dziś w górę patrz
Jeśli chcesz nas spotkać dziś w górę patrz
Nie miej za złe po za tym że lubię tak
To lubię grać lubię tak lubię spaść bo lubię tak
Jeśli chcesz nas spotkać dziś w górę patrz
Jeśli chcesz nas spotkać dziś w górę patrz
Nie miej za złe po za tym że lubię tak
To lubię grać lubię tak lubię spaść bo lubię tak