Komuna is a song in Polish
Nastały takie czasy ciężko jak skurwysyn
Prześcigają się freudasy 60 tki cwane lisy
Dla łobuzów to wygodne skreślą sobie z listy
Trzeba stanąć na chuju udowodnić że niewinny
Temida już nie ślepa i nie używa wagi
Teraz tylko uzupełnia w statystykach braki
Komuna jak skurwysyn w odnowionej budzie
Zabiorą ci wszystko bo to kurwy a nie ludzie
Nie ulegaj obłudzie że robią coś dla ciebie
Ważniejszy jest klecha co nie daje nic od siebie
Nie żyje się jak w niebie piekło jest na ziemi
Diabeł nie zaprasza wszyscy są już pokręceni
Zaprzedane dusze poza życia katusze
Człowiek sobie myśli nie chcę ale muszę
Jak nie ty to ktoś inny kto jest temu winny
Postaw sobie pytanie czy jest z tej samej gliny
Dalej nic się nie zmienia
Ta komuna nas pożera
Dalej chce żyć nadzieja
Nie umiera nie umiera
Dalej nic się nie zmienia
Ta komuna nas pożera
Dalej chce żyć nadzieja
Nie umiera nie umiera
Za dużą łyżką jesz to możesz się zadławić
Pazerny dwa razy traci nie jesteśmy tacy
Ile kosztuje spokój krew na ścianach klatek
Maraton szarych ludzi zwykły pościg za tematem
Ciągle jest ostro tu myśli dużo ważą
Podnosząc rano głowę wierzę że to napisano gdzieś
Dla nich jest piekłem tam skąd przyszedłem
Na języku węzeł nie ostatni taki jestem
Są też i tacy że jest im cacy
Żyją z niewolniczej pracy komuna ciuchy w pasy
Banany zarobasy nie dostałem nic na tacy
Ciężko czasem było czasem uciekło sprzed nosa
Albo jesteś z nami albo między nami kosa
Pozdrowienia z piekła komuna to tu zgroza
Dalej nic się nie zmienia
Ta komuna nas pożera
Dalej chce żyć nadzieja
Nie umiera nie umiera
Dalej nic się nie zmienia
Ta komuna nas pożera
Dalej chce żyć nadzieja
Nie umiera nie umiera
Jeden trzy jeden dwa leci cała Polska
Powstajemy z kolan mimo ciężkich doznań
Póki my żyjemy póki tu będziemy
Póty na tej ziemi niszczymy te hieny
Znów zabili dziecko a winnego nie ma
Info prasa TV to jebana ściema
Znów się sypie ziemia młodego chłopaka
Znowu serce pęknie i czym je załatasz
Bóg dał mi ten talent walczę swoim słowem
Jeśli was okłamię odbierze mi mowę
Robię to dla ludzi zasad i szacunku
Od lat ZDR w tym samym kierunku
Skostniałe urzędy sądy wredne mendy
Przepełnione dołki puchy i komendy
Patrzę na to teraz jak patrzyłem wtedy
Znów te same błędy znów droga nie tędy
Dalej nic się nie zmienia
Ta komuna nas pożera
Dalej chce żyć nadzieja
Nie umiera nie umiera
Dalej nic się nie zmienia
Ta komuna nas pożera
Dalej chce żyć nadzieja
Nie umiera nie umiera