Dobry wieczór
Bo ja już śpię
Sen mnie dopadł
Nie wiem kiedy gdzie

Nie pytaj
Nie odpowiem
Choćbym bardzo tego chciał
Bo gdy powiem coś
Obudzi mnie to
Bo gdy powiem coś
Obudzi mnie to

No więc płynę
Na wznak
Może zginę młodo tak

Nie pytaj
Nie odpowiem
Choćbym bardzo tego chciał
Bo gdy powiem coś
Utopi mnie to
Bo gdy powiem coś
Utopi mnie to

Staram się nie ruszać choć łóżko szaleje
I nawet jest przyjemnie dość
Więc nie pytaj co się dzieje

Nie pytaj
Nie odpowiem
Choćbym bardzo tego chciał
Bo gdy powiem coś
Obudzimy się
Bo gdy powiem coś
Obudzimy się

Gdy powiem coś
Obudzimy się
Gdy powiem coś
Obudzimy się