Gaśnie świat is a song in Polish
Wyciągnij dłoń i policz ilu ludzi masz obok
Bez tych co tylko na szlugi wychodzą
Ilu z takich w ogień skoczy za tobą
Ilu nie zrobi twej foki za tobą
Ilu z nich nie stawia floty nad tobą
Ilu rzuci parę złotych na słowo
A kiedy przygniotą bloki nad głową
Nie powie że tylko niecharakterne cioty tak robią
Musi upłynąć kilka dni i nocy
Zanim okaże się kto jest prawdziwy
Za często dawałem się zaskoczyć
A z perspektywy czasu wszystko było na niby
Poznałem niewłaściwych ludzi dałem się łudzić
Że ktoś pomoże spełnić sny
Kto dobrze wróży i podczas burzy każe się budzić
To nie był żaden z nich
Gaśnie świat kiedy jestem sam
Przy tym nie chcę zmian
Ludzi nie chcę znać
A paru mam obok
Innych poznam na nowo na nowo
Gaśnie świat kiedy jestem sam
Przy tym nie chcę zmian
Ludzi nie chcę znać
A paru mam obok
Innych poznam na nowo na nowo na nowo
Gdziekolwiek się nie pojawię muszę dbać o team spirit
A jeżeli to dlatego chcą żebym był z nimi
Jeśli te radosne pyski
To samotne chłystki mające dość wszystkich
Ej wy macie mordy do szklanki
A moje staną w szranki bo mordy nie szklanki
Nadstawiają karki gdy nadal krwawią wargi
Bo warty walki każdy wampir który broni warty
Czas nauczył mnie głównie tu o tym czego nie chcę
Czasem wskazywał na trumnę co było niedorzeczne
Pojawiło się wokół mnie tutaj za dużo fake friends
Spoglądam dumnie na swoją pustą przestrzeń
Nie liczę ilu mam ziomów na mieście
Liczę na ziomów na mieście na resztę nie muszę nareszcie
Nie chcę być z tymi którzy chcą tylko brać
Bo bezsens jest jedynie gdy zostajesz sam
Gaśnie świat kiedy jestem sam
Przy tym nie chcę zmian
Ludzi nie chcę znać
A paru mam obok
Innych poznam na nowo na nowo
Gaśnie świat kiedy jestem sam
Przy tym nie chcę zmian
Ludzi nie chcę znać
A paru mam obok
Innych poznam na nowo na nowo na nowo
Nienawidzę samotności brata zmienia picie
Ty mu mówisz sam dorośnij
Odchodzi dziewucha ty się stajesz bardzo oschły
Aż do tego stopnia że ci ukojenie dają propsy co
Powiedz typie na co ci to
Skoro serce wobec uczuć bije bardzo cicho
Nie chcę wokół ludzi którzy dla mnie mają litość
Ale grupę wariatów których nazywam naszą kliką
Setka sekta
Gaśnie świat kiedy jestem sam
Przy tym nie chcę zmian
Ludzi nie chcę znać
A paru mam obok
Innych poznam na nowo na nowo
Gaśnie świat kiedy jestem sam
Przy tym nie chcę zmian
Ludzi nie chcę znać
A paru mam obok
Innych poznam na nowo na nowo na nowo
Gaśnie świat kiedy jestem sam
Przy tym nie chcę zmian
Ludzi nie chcę znać
A paru mam obok
Innych poznam na nowo na nowo
Gaśnie świat kiedy jestem sam
Przy tym nie chcę zmian
Ludzi nie chcę znać
A paru mam obok
Innych poznam na nowo na nowo na nowo