song lyrics / The Returners / Nowy klasyk lyrics  | FRen Français

Nowy klasyk lyrics

Performers The ReturnersGruby Mielzky

Nowy klasyk song lyrics by The Returners official

Nowy klasyk is a song in Polish

Mielzky to nowy klasyk przyszedł wam mordy zaszyć
Patrzysz mi w oczy i widzisz że znam też gorsze czasy
Odstęp dla tych co pragną jakichś platyn w zawodach
Pół sceny wie jak trybi OLIS to żadna nagroda
Jeśli nie wiesz zapytaj swoją wytwórnie
Bo nie wejść na OLIS z rapowym legalem to to dopiero jest sukces
Wasze śliczne życia z Insta gonitwa po zasięg
Bardziej niż pisać takie płyty wolę iść na kasie
Gdzieś do Lidla za 2300 pizgać niż hańbić nazwisko
To tylko hip hop dla ciebie przykro że tak to wyszło
Dla mnie Mielzky jest więcej niż ksywką przejmę przyszłość
Zwinę klopsy typkom z przed nosa szybko i będzie wszystko
Stara półtorej brutto gościu rób tą Amerykę
Weź futro sikor cweli z klasy plus tą głupią cipę
Jesteś raperem czy jakimś wujaszkiem ekscelencją
Dzisiaj na was leję choć kiedyś chciałbym poskładać pięścią
Chuj mnie co masz na sobie i skąd mogę to podkosić
Dla nas zawsze liczył się człowiek a nie co kto nosi
Gdy zleci puder farba z dyni jesteś dzieckiem błagam
Ja nawet jeśli stoję w miejscu to jest pierwsze nadal
Taki Quebo czy Kuban to strzały raz na bańkę
Reszta to pizdy co piszczą „dajcie mi łachy tańsze"
Szanuje w chuj Biziego z Solkiem ale kanał SB
Gdybym słuchał tego dychę temu powiedziałbym (gdzie 'a estem)
To jest dziś hip hop mogę co najwyżej umyć nim sobie chuj
Bo nie ma żadnego wspólnego mianownika z tym czym jest hip hop mój
Żaba Tede czy Wacek mili ludzie lecz Chryste
Wyjeb mi blachę w facjatę nim wrzucisz ich w rap playlistę
Jestem czołgiem w topie Polski nie da tego ci twój tank top
Wyrwę wam skarbonki i obrączki żryjta plankton
W Patrol wziąłem Janka ślicznie leciał w „Bon voyage"
Dzisiaj słucham go i myślę „przestał jarać zaczął ćpać"
Jestem tu po to byście nie czuli się pewni
To żaden beef piszcie lepsze wersy by nie być następnym
Matkojebcy chcę konkurencji
Mielzky kleję teksty do perki jak skejci girę do deski
Bujam się od dekady ponad
To długa droga by wiedzieć jaka jest moda i jak w chuju to mam
Cztery płyty ta sama nuda Grubas nie zamiótł
Więc kup te ścierwa o haju ćpaniu i rwaniu maniur
To nie jest personalne choć pewnie węszą nagle
Większość z nich ma skille lecz lecą na płytach średnio fajnie
To jest odpowiedzialność mówił o tym kiedyś Eldo
Niech myślą zanim palną bo nie trudno tu o wpierdol
Natomiast łatwo jest zatruć tym młodym nerdom dynie
Rap to jest sanctum z marszu zawsze myśl o czym płyniesz
Bo jeśli nie wiesz nie żyjesz tu jak się tym chwalisz
Biegasz za chlebem tyrasz tu dniami i nocami
A nie się pławisz jak w klipie z sushi na złotej cipie
To jesteś dla mnie cwelem nie typem kitraj tą witę
Nie przejdę obok z ciszą gdy niszczą mi to co kocham
To jakby pies dymał żonę tobie na twoich oczach
Rozumiesz chłopak? Już czas najwyższy żebyś zwinął pokaz
I byście z kolegami stąd wyszli
Jest git
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Nowy klasyk lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol to the left of the heart
2| symbol at the bottom of the helmet
3| symbol at the top of magnifying glass
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid