song lyrics / Ten Typ Mes / My lyrics  | FRen Français

My lyrics

Performer Ten Typ Mes

My song lyrics by Ten Typ Mes official

My is a song in Polish

Ah Witam Kochani
Ten Typ Mes zaplątałem się trochę w swetrze
Posłuchajcie mnie
Nagrywam drugą płytę w domu
Więc trzeba było z niego wyjść ok
Powiem wam coś

My nie pijemy na butelki pijemy na półki
Na wypadek wszelki nosimy piersiówki
Ja mam swoje dziwne jazdy ale oprócz nich
Też parę wspólnych cech z moimi ludźmi
Na ślubie boisz się że żonka miała z którymś z nas epizod
A my pytamy ją „jak tam z intercyzą"
Bywa że w naszych lodówkach jadalny jest tylko szron
Ale jesteśmy schludni alkopoligamia dot com
Nasze kobiety Cię zgaszą jeśli je zaczepisz
Bo czytały nieco więcej niż horoskop I przepis
Kiedy się opierdalamy nie oczekujemy nagród
Niemodnie w mediach ludzie na tym robią w chuj hajsu
Ci nie są warci naszego pawia
Szacunek budzi nie to co przyjmujesz a czego odmawiasz
Nie imponują nam pieniądze więc weź o nich nie mów
Wolimy wiedzieć co myślisz i czemu

Bo my tępimy głupotę każdego dnia
My większość zwrotek zaczynam od ja
Teraz my nie Sekielski I Morozowski
Sen to nie ciuchy Lacoste a dupy płyty I jadłospis
My tępimy głupotę każdego dnia
Słyszysz my większość zwrotek zaczynam od ja
Teraz my z dala od plastikowych dziwek
Liczymy że niegłupie poglądy też są zaraźliwe

Daj mi chwile bym wziął wdech
Liczę moich ludzi liczę dalej niż do trzech
Lubimy wąskie cipki szerokie horyzonty
Jak w TV trafi się „Miś" nikt nie wyłączy
Dla Ciebie Kuba W dla nas był Mann I Materna
Po używane książki do szkół szliśmy na kiermasz
Gigi szkolił jak podrywać chamskim flirtem
Tsubasa sprzed telewizora wyganiał na piłkę
Taaa mogliśmy wyrosnąć na popaprańców
Bo to już inna WWA niż Warszawa Powstańców
Nie bronimy miasta już tylko dusze
W walce z nijakością mało kto z życiem uszedł
Język gusta slang prasa i to co pijesz
Nie czekamy biernie aż to się rozmyje
Słyszysz „Volt" myślisz piwo może taniec
Dla nas to autor płyt które znamy na pamięć

Bo my tępimy głupotę każdego dnia
My większość zwrotek zaczynam od ja
Teraz my nie Sekielski I Morozowski
Sen to nie ciuchy Lacoste a dupy płyty I jadłospis
My tępimy głupotę każdego dnia
Słyszysz my większość zwrotek zaczynam od ja
Teraz my z dala od plastikowych dziwek
Liczymy że niegłupie poglądy też są zaraźliwe

Diss mówi Ci to coś
Beef mówi Ci to coś
A Freeze kurwa wiesz jak rapował ten gość
Kto o nim pamięta
My
Bo był najlepszy
I chociaż go nie znałem daje mu te cztery wersy
Bo my mierzymy sukces nieco inną miarą
Czy decyzje dadzą Ci wstyd czy chwałę na starość
My to nie bunt bunt nie chce rozwiązań
My im stwarzamy grunt grunt solidny jak stary Ślązak
My nie wchodzimy na Pudla
Nie wierzymy we wszystko co wyskoczy z Googla
CKM ma fajne dupy ale nas nie śmieszy
Gajos I Frycz są jak De Niro I Pesci
My nie wchodzimy na Pudla
Nie wierzymy we wszystko co wyskoczy z Googla
CKM ma fajne dupy ale nas nie śmieszy
Gajos i Frycz są jak De Niro i Pesci dla nas słyszysz

To było pierwsze podejście kurwa
Myślałem że będzie więcej dubli
Oh Ten Typ Mes kurwa za jednym zamachem słyszysz
Tak to robi
Wychodzę z domu I nagrywam to kurwa one time kurwa
Trzeźwy prawie trzeźwy poza tym łykiem
Co nieco się oblałem
Donatan też myślałem że to sampel
Kurwa zagrałeś to zuchu podoba mi się to
Ah to są emocje kurwa to jest rap
Ah ok Alkopoligamia dot com
Zajebiście
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for My lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol to the left of the bulb
2| symbol at the bottom of the thumbs up
3| symbol to the right of the trash
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid