Głuchy telefon is a song in Polish
Jeśli już dzwonisz o tej porze
To miej odwagę się odezwać tyle możesz chyba
Ej jest czwarta nad ranem
Przecież słyszę twój oddech to pojebane
To raczej żadna z moich dziewczyn
W tych relacjach byłem kiepski
Po co to mówię? Nie wiem lepiej bez słów
To przez to że milczysz a telefon wyrwał mnie ze snu
Jeśli mnie znasz to jesteś bestią straszną
Bo dobrze wiesz jak zawsze trudno mi zasnąć
Wyjdę na miasto albo przyjrzę się gwiazdom
I tak do rana będę walczył w gardle mi zaschło
Czekaj łyknę piwa dobrze że zawsze stoi obok więc
Jak się nazywasz? Nie mam ochoty tak dłużej
Już wiem kim jesteś pierdolonym tchórzem
I znów budzi Cię jakiś głuchy telefon ze snu
I łudzisz się że usłyszysz kogoś to tylko echo
Jakbyś jebnął o beton co z Tobą
Odbierasz i znowu gadasz sam ze sobą
I znów budzi Cię jakiś głuchy telefon ze snu
I łudzisz się że usłyszysz kogoś to tylko echo
Jakbyś jebnął o beton co z Tobą
Odbierasz i znowu gadasz sam ze sobą
Jeśli jesteś moim kumplem tak pomyślałem
To wiedz szmato że właśnie nim być przestałeś
W końcu się dowiem co jest grane
Komu chce się dzwonić w nocy albo nad ranem
Musisz być niezłym świrem
Albo naprawdę coś strasznego ci zrobiłem
Z tym że jak tak przypomnę sobie to
Musiałem zrobić to coś nieświadomie
Z resztą co to za kara? Co
Zaraz rzucę tą słuchawką w pizdu nara
Każdy robi głupie rzeczy
A większość i tak ma to w dupie nie zaprzeczysz
Tato to ty? Przecież to głupie
Jak w ogóle mogę o tym myśleć
Tak rzadko wierze w Boga bo miał w dupie
To że potrzebowałem ciebie jak jeszcze nikt wiesz
Odezwij się może cudem uda się porozmawiać
Nawet jeśli Bóg się wścieknie tonę w brudach wiesz
W domu jest pięknie dopóki w nas coś nie pęknie
Ja daję im tyle łez co uśmiechu
Ratuje mnie chyba poczucie humoru
I jak to jest że w pośpiechu gubimy wszystko
I zbaczamy nagle z torów
Pogadajmy o jednej z moich chorób
Może chociaż ty wiesz co to
Bóg mnie rzucił na głęboką wodę
Krzycząc „polub życie jakim jest
Nawet jeśli to błoto"