song lyrics / Rizi Beizeti / Meduza lyrics  | FRen Français

Meduza lyrics

Performers Rizi BeizetiWiatr

Meduza song lyrics by Rizi Beizeti official

Meduza is a song in Polish

Nigdy nie zabijesz prawdy
Nigdy nie odbierzesz moich snów
Zawsze gram w otwarte karty
I odcinam każdą z twoich głów

Nigdy nie zabijesz prawdy
Nigdy nie odbierzesz moich snów
Zawsze gram w otwarte karty
I odcinam każdą z twoich głów

Nigdy nie zabijesz prawdy
Nigdy nie odbierzesz moich snów
Zawsze gram w otwarte karty
I odcinam każdą z twoich głów

Chcesz zatruć mi głowę ale jestem ponad
Szukasz słabych punktów ale gdzie z tym do nas
Przedstawiam życie w roli narratora
I jestem głodny bardziej niż ta cała wilków sfora
Zobacz drogę do miliona
Niebo dla mnie to nie limit
Nie tak łatwo mnie pokonać
A tym bardziej porównywać z nimi
Muzyka zlepiła z gliny choć zabrała tlen
I wszystko dla rodziny choć nie zawsze jest ok
Przecinam miasta jak Chevrolet
I tonąc w tych fantazjach szukając ludzkich cech
Z małych ludzi wielkie plany
Czas ucieka leczy rany
Liczę pliki liczę money
A też miałem być przegrany

Nigdy nie zabijesz prawdy
Nigdy nie odbierzesz moich snów
Zawsze gram w otwarte karty
I odcinam każdą z twoich głów

Nigdy nie zabijesz prawdy
Nigdy nie odbierzesz moich snów
Zawsze gram w otwarte karty
I odcinam każdą z twoich głów

Nigdy nie zabijesz prawdy
Nigdy nie odbierzesz moich snów
Zawsze gram w otwarte karty
I odcinam każdą z twoich głów

Toczą w swoich żyłach jad
Pielęgnują w sobie strach
Dla nas wszystko jest możliwe
Na betonie wyrósł kwiat
Lubię flex temu wkręca ci się
Lubię flex stąd bym przerwał ciszę
Co innego mam już w karcie życzeń
Szukam tego co przyśpiesza bicie
SOS w numerze halo
Dla mnie te numery to dekalog
Zbrodnią i karą i tak żyję choć me plany tu nie pozostaną
Czasem nie rozumiem siebie sam jak bi polar
Czasem nie rozumiem siebie sam
Ludzie chwalą ją jak Kora
A mi w głowie tylko ta melodia gra

Nigdy nie zabijesz prawdy
Nigdy nie odbierzesz moich snów
Zawsze gram w otwarte karty
I odcinam każdą z twoich głów

Nigdy nie zabijesz prawdy
Nigdy nie odbierzesz moich snów
Zawsze gram w otwarte karty
I odcinam każdą z twoich głów

Nigdy nie zabijesz prawdy
Nigdy nie odbierzesz moich snów
Zawsze gram w otwarte karty
I odcinam każdą z twoich głów

Nie chcę tutaj gorzkich słów
Też nie biorę ich na wynos
Muszę skleić parę stów
Zanim wrzucę się na wyro
Żyję chwilą to tylko parę ujęć
Póki nie przeminą dopóki jeszcze coś czuję
I siedzę nocą sam wtedy słychać myśli
Chyba pyknie plan żaden zimny prysznic
Na dnie wyznawcy nienawiści
Bo nie wywinduje w górę ten syf
Mam jeden żyć jedną twarz jeden szkic
Dorzucę barw których nikt nie będzie mógł już zmyć
Ucieka czas przez palce jak meduza
Dobre dni ja chcę tylko nimi się odurzać
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Meduza lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol to the right of the calculator
2| symbol at the top of the thumbs up
3| symbol to the left of the heart
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid