Jestem szalony i chuj ci w dupe
Takie pisze teksty gdy mi pusci tupet
Sram na ciebie na ciebie na ciebie i twoja grupe
I wiesz co? Podcieram sie tym loopem

To jest sztuka do chuja jak ma skumac to baran
Ktory na wagarach szuka jak sie nastukac od rana
Chuj moze skuma nie pekaj lalo
Ta gadka jest tak lekka az cie wznosi jak balon
To sztuka dla sztuki czy dla sztuki sztuka
Nie wiem wezme dwie sztuki skoro jestem tutaj
Mam cos czego nie ma qrwa zaden polak
To dystans do siebie jak stad do annopola
Mialem pierdolnac rapy a nadal gram sprosnie
Bede bogaty jesli polska do mnie dorosnie
Wbijam do gry znow sram na szczyli z lawek
Slucham plyt jak druh czyli slawek
Chce skarbu jak golum nie obraczke bez znaczenia
Wielokrotne? Na forum maja goraczke od liczenia
To w styl obfitelecz nie wzdychaj do nas
Nikt mnie nie wychuja z bitem jak me how jimsona

Jestem szalony i chuj ci w dupe
Takie pisze teksty gdy mi pusci tupet
Sram na ciebie na ciebie na ciebie i twoja grupe
I wiesz co? Podcieram sie tym loopem

Jestem szalony i chuj ci w dupe
Takie pisze teksty gdy mi pusci tupet
Sram na ciebie na ciebie na ciebie i twoja grupe
I wiesz co? Podcieram sie tym loopem

Dobra jedz pod swoj hardkorowy bit jeleniu
My mamy najbardziej oldskulowy klip w podziemiu
Zaczynamy sie rozkrecac jak w szkolce b-boye
I nie bedzie nas na polce obok ich troje
To przeboje z lat tamtych gdzie brat kradl blanty
Funk mial smak twardy a moj sklad gral za fanty
Spokojnie czlowieniu rap w polsce nie umarl
Bo ja nie umarlem a ja to qrwa kumam
Jest jeszcze wojtas pihu i fokus
I zanim rymowalem chcialem dotrzymac im kroku
To jak ring myslales ze mnie masz robie unik
Jestem bardziej zmienny niz humor twojej niuni
Bum bum szaka laka - spierdalaj
Caly tlum jara caly tlum baka rak fala
Skumales za pozno jestes mi dluzny
Nie musze wygladac luzno by w srodku byc luznym

Jestem szalony i chuj ci w dupe
Takie pisze teksty gdy mi pusci tupet
Sram na ciebie na ciebie na ciebie i twoja grupe
I wiesz co? Podcieram sie tym loopem

Jestem szalony i chuj ci w dupe
Takie pisze teksty gdy mi pusci tupet
Sram na ciebie na ciebie na ciebie i twoja grupe
I wiesz co? Podcieram sie tym loopem

Na moj widok w nogi typki wieją stąd
Bo jestem kurwa jak yogi w parku yelowstone
Koniec tych figli zaraz bedzie noszy tu w chuj
Przyszedles na piknik? Tu kazdy koszyk jest moj
Prosze nie stroszyc piór ty wsiór jak nowatur
To jak glowa boga z chmurgwara jak mowa z gór
Leje slowa jak na mur browar przez nerki spoko
Ty lova glamour dowal mu tu z torebki w oko
Mam swoje kobiete i jest prawdziwa finito
A co druga diva ma tapete jak moj monitor
Siema wacki pora dystans nadrobic duzy
Bede gotowal traki jak maklowicz w podrozy
Jak wszystkich zadowolic? Jedni czują i basta
Inni beda pierdolic a inni po chuju glaskac
Jedni robia sie pod gangsta inni pod rasta
A i tak zaden z nich nie dorasta do hasta

Tak mam wlasnie na was wyjebane
Tego sie nawet nie da zmierzyc