song lyrics / Pawbeats / Weź się nie obraź lyrics  | FRen Français

Weź się nie obraź lyrics

Performers PawbeatsOxon

Weź się nie obraź song lyrics by Pawbeats official

Weź się nie obraź is a song in Polish

Jak czasem rzucę prosty wers weź się nie obraź
Wiem że bywa śmieszne to moje krzewienie dobra
Lecz na przewagę banałów za nic nie pozwolę
Więc pozwól mi czasem odwiesić ambicje na kołek

Łapię się na myślach do czego znów was namawiać
Że niby jak namawiać
To z góry przegrana sprawa
Nie nagram smutów choć jak każdego czasem mnie zwała dopada
Ale nie będę się przecież gdzie ten czas nam nawiał zastanawiał

Łatwo popadam w banał wygłaszam proste tezy
Ale co poradzę że w niektóre banały wciąż chcę wierzyć
Pytasz o cel nie wiem chcę drogę godnie przeżyć
Droga bez końca ma rola Roland a droga wiedzie do Mrocznej Wieży

Męczy mnie moda szuflady opinie etykiety
Wzorce zachowań szukamy wciąż innej etykiety
I wciąż od nowa do złudnej biegniemy mety
Za prawdę bierzemy bzdety co pcha je bezczelny kretyn

Myślisz że jesteś w stanie bieg wydarzeń śledzić z dala
Nie brać udziału być ponad o masz kolejny banał
Dlatego o tym gadam wciąż bo przeciwdziałam
To mnie szczepi działa na mnie jak przeciwciała
Słyszę dziś hałas

Jak czasem rzucę prosty wers weź się nie obraź
Wiem że bywa śmieszne to moje krzewienie dobra
Lecz na przewagę banałów za nic nie pozwolę
Więc pozwól mi czasem odwiesić ambicje na kołek

Ktoś mnie ostatnio spytał czy nie uważam tego za śmieszne
Że rap to bzdury a co drugi słuchacz jest dzieckiem cieciem ofermą lub leszczem
Ktoś mnie ostatnio spytał czy nie mam lepszych zajęć
Co mi po tych płytach zbędny bajer toć to nie przystaje

Problem w tym że nigdy nie myślałem o targetach
To tandeta coś jak wybić się przez to że ponarzekasz
Żaden ze mnie poeta i prędzej skonam dzieciak
Zanim powiem że gram od lat bo słyszałem głos z daleka

Siadam przed kartką i nie wiem za nic co dziś nawinę
Może to będzie turbohit a może diss na zimę
Lecz kiedy piszę nie myślę ni chwili o ocenach
Jest miło mi gdy ktoś docenia lecz czy coś to zmienia

Czasem pozbywam się złudzenia że jest głębszy sens
Wiem że to kocham że tym żyję wiem że tkwię w tym więc
Czasem zrobię se dla chillu jakieś miałkie rapy
Nawalę rymów nawinę o rzeczach całkiem błahych

Jak czasem rzucę prosty wers weź się nie obraź
Wiem że bywa śmieszne to moje krzewienie dobra
Lecz na przewagę banałów za nic nie pozwolę
Więc pozwól mi czasem odwiesić ambicje na kołek

Co drugi raper mówi wiarę dajcie mi
Że wszystko ma drugie dno które w końcu znajdziesz Ty
Lecz jak dalej wierzysz że rap otworzy Ci tajne drzwi
Pomyśl że to pierdolenie ale chociaż fajnie brzmi

Jak czasem rzucę prosty wers weź się nie obraź
Wiem że bywa śmieszne to moje krzewienie dobra
Lecz na przewagę banałów za nic nie pozwolę
Więc pozwól mi czasem odwiesić ambicje na kołek
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Weź się nie obraź lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol at the bottom of the target
2| symbol to the right of the television
3| symbol at the top of the envelope
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid