Morale is a song in Polish
Robię wdech przed siebie dam krok
To, co było zostawia mój wzrok
W dupie mam co myślisz dziś o mnie
Trochę queen, a trochę pokornie
Wrzucam plany w pole kwantowe
Słowa moje nie są matowe
Poleruję odwagę i styl
Trochę mnie przeraża twój drill
Myję twarz pierdolę nihilizm
Parzę kawę do pączków J dilli
Jeszcze śpicie po złotej tequili
Gdzieś tam pod wieczór będziecie znów mili
Złoty sen zje syf fentanyli
Zombieeland cierpienie czyjś wynik
Wstyd w obliczu małp i goryli
Ewolucja, coście zrobili
Ej
Ou, ej
Omijam strach to wibruje nisko
Chcesz się w tym taplać, okej, acz idź stąd
Tu jest mój dom ja mam pościel czystą
Wycierasz gęby diabelskim pyskom
No chodź mnie zaskocz tą światłą myślą
Że nie ma sensu, że z dupy wszystko
Znieczulasz prawdę, gdy jest za blisko
Ja do niej wbijam jak kij w mrowisko
Ej, ten bit jest trochę od Billie
Awantura free Willie Wonka
Błąd matrixu, się prawda jąka
Aktor gra i gra też aktorka
Mam przebodźcowane morale
Czuję się zbrukana ekranem
Oddaj piłkę, idę na hale
Czas wyczesać mózgowe fale
Ej
Ou, ej
Omijam strach to wibruje nisko
Chcesz się w tym taplać, okej, acz idź stąd
Tu jest mój dom ja mam pościel czystą
Wycierasz gęby diabelskim pyskom
No chodź mnie zaskocz tą światłą myślą
Że nie ma sensu, że z dupy wszystko
Znieczulasz prawdę, gdy jest za blisko
Ja do niej wbijam jak kij w mrowisko
Omijam strach to wibruje nisko
Chcesz się w tym taplać, okej, acz idź stąd
Tu jest mój dom ja mam pościel czystą
Wycierasz gęby diabelskim pyskom
No chodź mnie zaskocz tą światłą myślą
Że nie ma sensu, że z dupy wszystko
Znieczulasz prawdę, gdy jest za blisko
Ja do niej wbijam jak kij w mrowisko