Wydam na ciebie szesnaście kawałków
Dźwięki podzielę na szesnaście barów
Wydałem EP-kę, siedem kawałków
Wydasz dwadzieścia i mówią, że zawód

Jeżeli skończę jak zero, eh
No to jedynie jak szóste siódme
Słuchamy tego w stereo, eh
Ty chodzisz kanałem, bo leżysz gotówkę, ej, o

Do zobaczenia, do później
O, do zobaczenia, do później (pow, pow, pow, ej, o)
Do zobaczenia, do później (do zobaczenia, do później, ej)
O, do zobaczenia, do później (pow, pow, pow, ej, o)

Do zobaczenia, do później (do-do-do-do-zoba, ej)
O, do zobaczenia, do później (pow, pow, pow, ej, o)
Do zobaczenia, do później (do-do-do-do-zoba, ej)
O, do zobaczenia, do później (pow, pow, pow)

Maison Mihara Yasuhiro
Ona ma pojebane stilo
Czarnobiałe jak domino
Gramy na klawiszach

Pół tonu ciszej jak F fis
Jeżeli coś mówisz do mnie
Nie mam tu już konkurencji
Dlatego śpimy spokojnie

Spalimy cali jak zabiorę cię na zachód
Od zawsze miałaś wyjebane w pseudo status
To mnie jara w tobie i to mnie jara, a
I to mnie jara w tobie (i to mnie)

Do zobaczenia, do później
O, do zobaczenia, do później (pow, pow, pow, ej, o)
Do zobaczenia, do później (do zobaczenia, do później, ej)
O, do zobaczenia, do później (pow, pow, pow, ej, o)

Do zobaczenia, do później (do-do-do-do-zoba, ej)
O, do zobaczenia, do później (pow, pow, pow, ej, o)
Do zobaczenia, do później (do-do-do-do-zoba, ej)
O, do zobaczenia, do później (pow, pow, pow)