song lyrics / Osiedlowe Linie Lotnicze / Po Godzinach (Tryb Samolotowy) lyrics  | FRen Français

Po Godzinach (Tryb Samolotowy) lyrics

Performers Osiedlowe Linie Lotnicze马达Junes

Po Godzinach (Tryb Samolotowy) song lyrics by Osiedlowe Linie Lotnicze official

Po Godzinach (Tryb Samolotowy) is a song in Polish

Jadę po dwie setki łychy sztynks na parafię
Bletki i tipy grają „Psy" na TVP dziś
Dla chorej psychy mam tu sny na terapię
Zmęczone oczy czekają kiedy zamknę je już
A wciąż oglądam się za siebie jak Orfeusz
Wierząc że będzie dobrze znów
A chuj jest to naga prawda jak u Waldka
Patrzę za szybę na neonów światła
Odbite w witrynach towarowych domów
Gdy wiezie mnie tramwaj
I zastanawiam się komu mogę czas zabrać
Komu jest mniej potrzebny niż mnie
Na słuchawkach rap z Miasta Aniołów
Raz dwa dobijam deal'u i zwijam do domu
Wbijam wkładam klapka wciskam jeden na pilocie
Dziś nadgodziny spędzę samotnie

I gdy już wszystko zostawiam w tyle
Nie ma nic tylko ja i ja
Latarnie to jedyne gwiazdy na ulicach
I po godzinach mam dla siebie czas

I gdy już wszystko zostawiam w tyle
Nie ma nic tylko ja i ja
Latarnie to jedyne gwiazdy na ulicach
I po godzinach mam dla siebie czas

Mów mi ósmy pasażer Passata
Fifer nie pił dziś więc na gapę nie wracam
Gruby chce mieć chill więc jedziemy na Maka
Potem zamknę się w czterech ścianach
Będę nawracać sam siebie
Wiesz bo sam nie wiem już czy chce mieć czy nie mieć Ciebie obok
Z chmury obłok wypuszczam w noc tak samotną
I zrzucam z pleców brzemię na ziemię aż
Trzęsienie mogłoby by pierdolnąć ale ona jest zimna jak serca
Które wyrywałbym przechodniom za zwątpienie
Siedzę i siedzę myślę i myślę
Z Tobiaszem zwiedzam stare Powiśle
Impreza jak zaśnie to jest po dynksie
Rano każdy siedzi na ławce i trochę kaszle
I dzieli się gwizdkiem tak jest tu

I gdy już wszystko zostawiam w tyle
Nie ma nic tylko ja i ja
Latarnie to jedyne gwiazdy na ulicach
I po godzinach mam dla siebie czas

I gdy już wszystko zostawiam w tyle
Nie ma nic tylko ja i ja
Latarnie to jedyne gwiazdy na ulicach
I po godzinach mam dla siebie czas

Nie nakarmię się szacunkiem
Którym płacą mi raperzy jedynie się wkurwię
Bo chuj wie kiedy będę miał znowu czas nagrać
Ta to codzienność nas dopadła wybieram blanta
I spokój dziś nie chcę znowu pić
Już dawno czerwony kolor mi zastąpił w oku błysk
Mija osiem h wsiadam w tramwaj z teczką w ręce
Ostatni z żywych pozdrawiam dziecko we mnie
Odpuszczam trening dziś odpuszczam studio
Jedyne o czym marzę to nudy usnąć i się nie budzić
A jakby sen miał coś zmienić w życiu
Syndrom zamknięcia jakbyś mi świadomość przykuł
Gdybym mógł to bym gdzieś se wyjechał
Tryb samolotowy jakbym gdzieś dzisiaj leciał
Gaszę światło szept miasta za oknem
Na pewno jutro cały świat znów dogonię
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Po Godzinach (Tryb Samolotowy) lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol at the bottom of the trash
2| symbol at the top of the camera
3| symbol at the bottom of the cloud
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid