song lyrics / Miły Atz / Chaos lyrics  | FRen Français

Chaos lyrics

Performers Miły Atz@atutowyDeemz

Chaos song lyrics by Miły Atz official

Chaos is a song in Polish

Joł budzi mnie polifonia HTC (dryń dryń)
Sny to już mogę mieć jakie chcę (whoop whoop)
W powietrzu kurz za oknem hałas i smród
Cóż kranówą zmywam brud (blee)
Ale nie zmyję presji (nie nie)
Wraca grubo przed pierwszym ćmikiem (znów)
Przygniata w snu ostatniej tercji (ta)
Jakieś 2 godziny przed budzikiem dalej (co)
Standardowo to co macie w lodówkach
Przemyka flash na magnesachpocztówkach
GMO plus jarmuż z eko upraw
Jedz zdrowo ale się nie udław
Wiozę swój schorowany łeb
Przez poranny korek w zarobkową ekspansję
Auto gaz 1.6
Bo na państwo X znów nałożyli sankcje
Rzucam krótkie jebać korporacje
Choć to wpędza mnie w kompromitacje
Ale jak odpalam radio to chyba jestem pewien
Że wtedy miałem racje
Gdzieś na południu
Jak mówi głos zakłócany przez brak zasięgu i trzaski
Szczepionki antysmogowe maski micro plastic
Więc zmieniam na CD niech leci Big Narstie (grime)
Biorę łyk Ice Tea (łyk łyk)
10 gram na 100 słodzącej substancji (oh sweet)
Potem polska firma właściciele z Francji
Prac jest w brud (brud) płaca brutto zmorą naszej nacji (ta)
Choć ten hajs nam nie daje satysfakcji (nie nie)
Kamera poszła ja nie czaję akcji (aha)

Potrzebuję cut przerwa break
Cut cut przerwa break
Potrzebuję scat przerwa break
Jakie życie taki rap więc lecę onetake
Cut przerwa break
Potrzebuję cut przerwa break
Cut cut przerwa break
Jakie życie taki rap więc lecę onetake

Ye ye yo
Typy jakby wyszli spod metody Montessori
Wegańska propaganda
Chociaż sam też wpierdalam ten kotlet z soi
Oni nasiona chia i jagody goji
Jeden spięty jak w zbroi
A drugi zluzowana morda więc coś nas spoi
Reszta to krzewy pośród sekwoi
Yo chcę utrzymać tryb obojętny
Na Ukrainie stan wojenny
Chcę dawać wsparcie nie będę bierny
Niektórzy od 2012 toną w żałobie
Neonazioli dziadkowie przewracają się w grobie
Nie dostrzegam braci więc myślę o sobie
Taki mam dyskurs w głowie
Rozbijam go o tory tramwajowe
Wracam tam gdzie czeka na mnie ona
Głodny pies i moja gastronomia
Luzuję barki stopy ramiona
Wmywam babilonu znamiona
Potem piszę mój rap mój rap
Mój rap to moja autonomia
Znam wielu ludzi którzy mają dość
Czasem czuję niemoc a czasem czuję złość
Może to głupota może świadomość
Ten track to pocztówka wiadomość
Gdy kładę się spać czuję jak ucieka młodość
Wielopoziomowo to układa osobowość
W labiryncie spraw to już chyba żadna nowość
Chcę zatrzymać czas a to nie wyjątkowość

Potrzebuję cut przerwa break
Cut cut przerwa break
Potrzebuję scat przerwa break
Jakie życie taki rap więc lecę onetake
Cut przerwa break
Potrzebuję cut przerwa break
Cut cut przerwa break
Jakie życie taki rap więc lecę onetake
Cut przerwa break
Cut cut przerwa break
Potrzebny jest cut przerwa break
Jakie życie taki rap więc lecę onetake
Cut przerwa break
Potrzebuję scat przerwa break
Cut cut przerwa break
Jakie życie taki rap więc lecę onetake
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Chaos lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol at the top of the target
2| symbol at the bottom of magnifying glass
3| symbol to the left of the helmet
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid