song lyrics / Michał Tomasik / Allergen lyrics  | FRen Français

Allergen lyrics

Performers Michał TomasikAdi NowakPaulina Witkowska

Allergen song lyrics by Michał Tomasik official

Allergen is a song in Polish

Wolę ruszyć swoja dupę tyle już stoję
To nie jest tak że czuje tremę
Nie uciekam od ciebie bo się boje
Tylko dlatego że jesteś alergenem

Dlaczego miałbym się zmuszać żeby nawet
Zamienić kilka słów postać pod niebem
Po co udawać mam że dbam o twoją sprawę
Skoro jesteś nieznośnym alergenem

Wysypka podrażnienie
Czerwone plamy na ciele
Sine usta i zmęczenie
Mam cie dość to za wiele

Plamy na całym ciele
Wysypka podrażnienie
Sine usta i zmęczenie
Mam cie dość
Jebany alergenie

Szukałem aptek co pomogą bez łaski
Musiałem znaleźć lek na ciebie
Bez procentów
Czemu męczyć się mam z tym
Skoro jesteś zaledwie alergenem

Mam rgie kici kici nie nie żadnych kotów
Żadnego ale żadnych swagin' ciotów
Żadnych prochów pyłów kataru
Ładuję ołów w kałachu pa pa pu pi pu paru

I head'a daję tej pani
Jeśli nie popada no to popadamy
My się chyba pożegnamy
Dokąd o tej porze gnamy Powietrze oczyszczamy
Płynąc chcę zdobywać oceany
Ale jak tu bić do portu gdy w zatoce smary
Będę chory jeśli zaraz nie zamoczę stary
Sucho w mordzie więc nie wjedzie kotlet odgrzewany
To nie śpiewające fortepiany
Janusz nie dostanie punktu
Ze mną tylko dobre pany a więc kurz kush
Mam czerwone gały biorę Zyrtec jakbym wziął ecstazy
Dalej brnąc w te fazy
Rozsadzę ci głowę nie myśl że się to nie zdarzy
Za to że rozsadzasz ją mi i tak się czuję
Jakby Kat Von D dziś robiła za pigułę
Na testach alergicznych
Maluję a potem kłuję mi rękaw jak tattoo & piercing
Nie wiem czy tęsknie za śniegiem i dlatego ronię trochę łez
Alergenie mam dla Ciebie zniknij proszę weź
Jak dzieci kwiaty mała bakamy to
Za to pała dla nas ma gaz a ja mam Fanipos
Gadam nara apsikom
Bo nie jara mnie to tak jak żadna lala się nie jara Tico
Patrzą na mnie jakby grała Barca z Galaktikos
Trawa przygotowana jak w czajniku
Tak jakoś od marca
Nie lubimy się z rokiem jakoś tak do halloweenu
W duchu cenię praktykę
Jak Brutus coś Ci zdradzę mam uczulenie na lipę
Dziękuję mamuniu za lipę
Tera nie mam na nią czasu mimo że idą wieczne holidays

To tylko pyleń a nie mój kalendarz
Zapisałaś się w nim dupeczko
Tą chwilę zapamiętasz
Jeszcze będziesz się chwaliła
Kogo poczęstowałaś chusteczką
Pytałem o nią każdego zlali mnie wszyscy
Nie wiem kotuś która tak jak ty zabłyszczy
Ta dupa i lateks leginsy
Aż jestem w szoku kurwa anafilaktycznym
Potrzeba mi adrenaliny
Ej Jason miałbym zlecenie jedno
Bardzo nie lubię tamtej tam ździry
Alergio spadaj jak Chev Chelios

Wysypka podrażnienie
Czerwone plamy na ciele
Sine usta i zmęczenie
Mam cie dość to za wiele

Plamy na całym ciele
Wysypka podrażnienie
Sine usta i zmęczenie
Mam cie dość
Jebany alergenie
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Allergen lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol at the top of magnifying glass
2| symbol to the left of the envelope
3| symbol to the left of the camera
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid