Jestem Lilka Bejbe pogadamy tylko drinka wezmę
Lepiej ustalmy jakąś wspólną wersję
Że ja nie jaram ale z Tobą już coś kręcę
Nie obiecuję nic jak już to wstępnie bo
Faceci przy mnie wypłakują żale Ty
Chyba nagrywam już za dużo R'n'B
Robią się zbyt uczuciowi myślą tylko o tym żebym
Zmieniła się na szybko w dotyk wtedy
Łamie mi serce kiedy patrzę na nich
I raczej Ci nie wytłumaczę
Co mogę zrobić jeśli masz je za nic
Ale kobiety nie są takie łatwe
A miękkie faje i frajerzy cisną że
Że jestem zołzą albo feministką Mnie
To nie obchodzi lepiej przewiń gadkę im
Fast forward record daj ten bit

Nie szukam przygód same mnie znajdą
Ale good times zawsze i bardzo
Nie szukam przygód czy muszę coś dodać
Jeśli mnie spotkasz to nie myśl o przygodach

Mało jem dużo piję mało śpię dużo żyję
Mało mam dużo biorę i nie pytam co czyje
Mało wiem dużo myślę a strzelę pierwszą myślą
I tak nie wyniknie z tego wiele więcej niż wynikło
Mało robię na sporo liczę ale co tu dużo gadać
Ja nie z tych co planują się już jutro spowiadać
Więc bądźmy niegrzeczni i nie chodzi o seks
Myślę o sobie dobrze więc mówię o sobie źle w sumie
W dzień Freddie Flintstone w nocy Freddie Kruger
Nie wiem co sobie myślą mówiąc „przepij wódę"
Albo „przestań pić i bluźnić wbij się w kieckę"
A ja nie umiem być kimś kim nie jestem
Bo tak czasem myślę powiem „chłopak odstaw
Szklankę z drinkiem i chodź też potańcz co nas
Nie zabije to nas rozśmieszy" bo mam
Dziwne wrażenie że mnie nikt już nie rozgrzeszy

Nie szukam przygód same mnie znajdą
Ale good times zawsze i bardzo
Nie szukam przygód czy muszę coś dodać
Jeśli mnie spotkasz to nie myśl o przygodach

Bo tak czasem myślę powiem „chłopak odstaw
Szklankę z drinkiem i chodź się kochać"
Ale wiem że możesz to „miszrozumieć"
A ja nie jestem tą która Cię wychowuje
I myśl o mnie dobrze albo myśl co chcesz
Nie jestem święta choć one też nie milczą
Więc weź poprawkę że mam wiesz to kodeks
I nie że Cosa Nostra ale wiem co robię
Weź głębszy oddech zagadaj nie milcz
Bo co Cię nie zabije to Cię dotleni
Nie dostaniesz ode mnie więcej niże te brzegi nieba
No chyba że powiem co? „Reszty nie trzeba"

Nie szukam przygód same mnie znajdą
Ale good times zawsze i bardzo
Nie szukam przygód czy muszę coś dodać
Jeśli mnie spotkasz to nie myśl o przygodach

Okej ja nie zacznę tańczyć Ty klnij jak szewc jak chcesz
Bez modulacji ja przy Tobie jak „Copy paste"
Oryginału bo niby gry są trefne
Dlaczego nie chodzić w piżamie cały dzień jak Hugh Hefner
Pluję na chodnik
Dostrzegasz że Ci dwaj panowie we mnie nie są podobni
Jeden łazi po domu w koszulce brudnej z dżemem
W plener wychodzi jak już jest bardziej dżentelmenem
Bo lubi starać się Kochana
Dla ukochanej włoży choćby mundur kapitana
Chcesz ciągle być sobą to nie wiem wybierz pepsi
Ja chcę najlepszej wersji i taką daję Herr Szmidt
Aha kocham te gierki to dzięki nim jest mi ciaśniej w nachach
Flirtowanie lubię każde wszystkie
Więc spierajmy się jak jarasz się naturalnym lenistwem

Nie szukam przygód same mnie znajdą
Ale good times zawsze i bardzo
Nie szukam przygód czy muszę coś dodać
Jeśli mnie spotkasz to nie myśl o przygodach