song lyrics / KPSN / Meta lyrics  | FRen Français

Meta lyrics

Performer KPSN

Meta song lyrics by KPSN official

Meta is a song in Polish

Siedzisz przy stole kreślisz i słuchasz PSW
Masa długów gdzie koleżcy przecież miałeś z siedmiu
Porobiony w cztery dupy znów scrollujesz facebook
Nie śpisz pewnie trzecią dobę coś leży na sercu
Wóda gorzka jak proch już kontroli nie masz
Sobie wkręcasz że tak masz po prostu depresja
Na melanżach gwiazda znowu żeś zgona zajebał
A na zlocie czarne myśli i arytmia serca
Nie jeden tutaj zjechał po tych dragach i to widzisz
Płacze już nie jedna Matka syn się wjebał w tryby
Nie jedna gwiazda już upadła Ty od innej łychy
Podgrzewała i zjechała już nie wyjdzie z windy
Się sam nie ogarniesz nikt Ci nie pomoże
Złapać świeżego powietrza w końcu podnieść głowę
Zrobić coś kreatywnego nawet szybki projekt
Wygonić demony pieprzyć innych robić swoje

Nie zwalaj winy już na świat który widzisz
Inne miejsca co dzień inne perspektywy
Dupa w troki jak Ci pieprzą świat używki
Sam nie jestem święty znam to ziomek od przykrywki
Na mecie nie jeden upada i zwycięża
Drugi bierze rame szlugów spiryt se wkręca że pech ma
Sinusoida kopiesz skarby możesz przegrać
Nie jeden się poddał był milimetr od zwycięstwa

Nie jeden się poddał i zmarnował talent
Teraz stoi żydzi grosza zaniedbany w bramie
Kobita go rzuciła miała dosyć sztucznych afer
Pomyśl może teraz zabrałbyś ją na wakacje
Jak ktoś mówi to tak robisz gdzie jest Twoje zdanie
Rzucą monety pod nogi to zaczynasz taniec
Cherry za cztery oby klepło kierowniku
Tak cię klepie że już łeb ten dykta opętała w pizdu
Nie po to robię rap o życiu
Byś gorzej się toczył tylko ogarnął i był tu
Nałogi męczą ciągle głowy tak jak fiskus
Odpalam ich farmazony tracę wiarę że to dziś new
Oby kwitu lekko na plus żeby nie oszaleć
Dbać o bliskich ciągle poprawiać z nimi relacje
Bo kto Ci tu zostanie
Nie mówię jak masz żyć sam se poradź z bałaganem

Nie zwalaj winy już na świat który widzisz
Inne miejsca co dzień inne perspektywy
Dupa w troki jak Ci pieprzą świat używki
Sam nie jestem święty znam to ziomek od przykrywki
Na mecie nie jeden upada i zwycięża
Drugi bierze rame szlugów spiryt se wkręca że pech ma
Sinusoida kopiesz skarby możesz przegrać
Nie jeden się poddał był milimetr od zwycięstwa
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Meta lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol to the left of the cloud
2| symbol to the right of the heart
3| symbol at the bottom of the calculator
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid