song lyrics / Grizzlee / Jakieś Pytania? lyrics  | FRen Français

Jakieś Pytania? lyrics

Performers GrizzleeSlums AttackHans SoloPeja

Jakieś Pytania? song lyrics by Grizzlee official

Jakieś Pytania? is a song in Polish

Ulice to nie Unicef - unicestwiają
Zasady, jakie zasady, cię pojebało?
Lojalność to możesz zlecić kurwa lokajom
Szacunek to masz po śmierci - tak pogrywają

Pieniądze - środkiem do celu, szczęścia nie dają
Rodzina, znajdź lepiej czas by sie nią zając
Marzenia - ciągle wierzymy że się spełniają
Braterstwo - to wieczna sztama, po późną starość

Dojrzałość przychodzi z wiekiem, wielu zjebało
Odwaga, nie myl z głupotą, rzeczą wspaniałą
Waleczność, to wielkie serce, wielu je miało
Moralność, trudno jej szukać, naprawdę mało

Uczucia, każdy je ma, wielu kochało
Sekrety, trudno ich nie mieć, choć czasem ranią
Kariera, tak bardzo zmienia, czas się nią zajac
Egoizm - sporo zepsuje, jeśli nie całość

Przez całe życie to we mnie krąży
Ja lubię drążyć, wciąż wchodzić w głąb
Już nieraz zdarzyło mi się zwątpić
Czy aby dobry jest myśli prąd

I choć od lat jesteśmy dorośli spalamy mosty, wylewamy krew
Ja ciągle pytam się
Ja ciągle pytam się

Ta wolność, pojęciem względnym pod celą noc
Ta wiara, sprawia że ludzi czują swą moc
Ta prawda, wychodzi na jaw, czasem masz dość
Ten horror, któż go posiada, no pytam kto

Te słowa, mogą budować lub zniszczyć ją
Ta przemoc jest wszechobecna, synonim zło
Ten talent, jedni go maja, inni mieć chcą
A temperament, z tym bywa różnie, no jak na złość

Porażki, nikt nie zapłacze, taki twój los
Sukcesy, klakierzy węszą gdy czują sztos
Nałogi, zmora ludzkości, stracony sos
Problemy - utrata zdrowia, odchodzi ktoś

Te wady, każdy je ma, no powiedz coś
Zalety - uwypuklamy, ze mnie jest gość
Ta władza, mocno upaja, nigdy jej dość
Fantazja, wielu ponosi ściąga na dno

Przez całe życie to we mnie krąży
Ja lubię drążyć, wciąż wchodzić w głąb
Już nieraz zdarzyło mi się zwątpić
Czy aby dobry jest myśli prąd

I choć od lat jesteśmy dorośli spalamy mosty, wylewamy krew
Ja ciągle pytam się
Ja ciągle pytam się

Pytacie o życie
Dwukrotnie serca bicie
Widziałem w galaktyce, ultra sonograficznie
Zaklęte w milimetrach

Jak mały wielki cud
Moje skurwesyńkie serce stopniało jak lód
A w innym miejscu i czasie, inny splot wydarzeń gra się
Bija serca niechciane

Z tych nieplanowanych planet
Nie umiem tak po ludzku sobie wyobrazić
Że niechęć mogłaby być tak wielka, by z powodu niej zabić
Pytacie o cel, ponoć trzeba jakiś mieć

Ważniejsza jest droga jaka idziesz, ona ukształtuje cię
Cieszcie się na deszcze, trudno - tak ma być
A gdy przechodzicie piekło
Nie odwracajcie sie w tył

A złamane przysięgi, dedykuję to sprawcom
Dużym chłopcom z klocków Lego i ich pozerskim zabawkom
Na co tobie broda, fajo?
Męski to musi być duch

Głowa w górę macie siłę
Samotnym matkom salut

Przez całe życie to we mnie krąży
Ja lubię drążyć, wciąż wchodzić w głąb
Już nieraz zdarzyło mi się zwątpić
Czy aby dobry jest myśli prąd

I choć od lat jesteśmy dorośli spalamy mosty, wylewamy krew
Ja ciągle pytam się
Ja ciągle pytam się
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.
Writers: KAMIL RACIBORSKI, PRZEMYSLAW FRENCEL, RYSZARD ANDRZEJEWSKI, TOMASZ JANISZEWSKI
Copyright: Sony/ATV Music Publishing LLC

Comments for Jakieś Pytania? lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol to the right of the thumbs up
2| symbol at the bottom of the bulb
3| symbol to the right of the envelope
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid