Coś więcej is a song in Polish
Daj mi coś więcej niż opowiadania erotyczne do poduszki
Pretekst by choć sporadycznie oko utkwić
Wyżej niż ponad zakolanówki poniżej mini
Nim w lustrze spotkam zakola już i pod wpływem chwili
Spójrz mi w oczy tak by wzrok nie opadł mi na Twój dekolt
Łapię się na tym po fakcie to chwila
Z pustego płytkiego łba zrób ocean bym pływał we własnych myślach
Bo raczej mam dziś tam mętny kanał
Jakbyś na Uniwersyteckim stała wychylona za barierkę
Tymczasem daj mi się wznieść ponad zatęchłe ulice
Wiesz chcę usłyszeć szum tego miasta
Bo w środku gwar sprawia że słuch się pogarsza
Już nie dostarcza mi radości spacer
Chciałbym chodzić a czuję że czas na pościg tracę
Mam dość ich bo z czasem doszła chęć by dojść w nich
Za cel pomóż mi obrać coś lepszego niż miłostki smaczek Proszę Cię
Daj mi coś więcej! Więcej
Coś więcej niż byle która z nich może dać
Nie chcę ich. Daj mi coś więcej i
Nie mów że jestem zbyt wybredny to nie tak
Daj mi coś więcej! Więcej
Coś więcej niż byle która z nich może dać
Nie chcę ich. Daj mi coś więcej i
Nie mów że jestem zbyt wybredny to nie tak
Miała siedemnaście lat i była piękna
Widuję ją gdy idzie sama czasem
Nie znałem jej ale to co pamiętam
To to że się nie uśmiechała raczej
I czuła na sobie nasze spojrzenia. Bankowo
Może czasem nawet słyszała w kątach rozmowy
Niby była siebie tak pewna ale dam słowo
Łatwiej byłoby złapać jej tyłek niż kontakt wzrokowy
Nie jeden szalał za nią miała duże oczy jasne włosy
I twarz jak anioł długie nogi i talię osy
Ale coś było nie tak z nią wiem na pewno
Mogła mamić wzrok ale była pusta wewnątrz
Wielu chciało mieć ją ale być z nią? Nie wiem
Czy czuła się lepszą? Czy czuła wyższą? Nic to never mind
Lepiej daj mi coś ponad to coś więcej
Niż to na co łapią się tamci durnie odwiecznie
Daj mi coś więcej! Więcej
Coś więcej niż byle która z nich może dać
Nie chcę ich. Daj mi coś więcej i
Nie mów że jestem zbyt wybredny to nie tak
Daj mi coś więcej! Więcej
Coś więcej niż byle która z nich może dać
Nie chcę ich. Daj mi coś więcej i
Nie mów że jestem zbyt wybredny to nie tak
Nie chcę podniet byle głupich Mnie tym nie kupisz
Piękna sorry. Szukam kobiety nie dupy
Nie ideał broń Boże ale ponad standard
Kiedy większość z nich łapie ich na to co ma każda
Ty daj mi coś czego nie widziałem wcześniej
Bardziej konsensus niż kompromis między ciałem a wnętrzem
Pozwól nie zaczynać każdej rozmowy od „Siema co tam"
I wal w pysk zamiast strzelać focha!
Patrz! Tamte związki są przecież co raz płytsze z dnia na dzień
Tak jak te komedie romantyczne
Rzuć okiem na to wszystko pomyśl
Daj mi coś więcej a ja dam Ci co tylko przyjdzie Ci do głowy
Daj mi coś więcej! Więcej
Coś więcej niż byle która z nich może dać
Nie chcę ich. Daj mi coś więcej i
Nie mów że jestem zbyt wybredny to nie tak
Daj mi coś więcej! Więcej
Coś więcej niż byle która z nich może dać
Nie chcę ich. Daj mi coś więcej i
Nie mów że jestem zbyt wybredny to nie tak