Ty wiesz że muszę nagrywać nic mnie tu oprócz tego nie trzyma
Ufam paru osobom i mam do każdego dystans
Nie daje rad w stylu weź się w garść
Sam jak mam z tym problem i sam nie chce rad
Szczam na fałsz fejków i na pomoc z pizdy
Czasem by do czegoś dojść pomocne są konflikty
Dam radę sam wierzyłem jako mały chłopiec
Dziś dorosłem dziś wierzę w to dwa razy mocniej
Wolę nie liczyć na kogoś stanę sam na szczycie
Nie umiem żalić się komuś czy się wypłakać dziewczynie
Najbrudniejszy charakter jaki znam to mój
Co mówi nie licz na innych tylko sam to zrób (zjebałem to znów)
Wiele spraw pewnie zjebie więcej i dobrze
Że mogę tylko mieć do siebie pretensje
A jak masz z tym problem wrócisz z siną mordą
Wiedz że dyplomacja nie jest moją silną stroną
Nienawidzę siebie za egoizm i fakt że choć chcesz pomóc
To wolę zrobić to sam zrozum
Co jest dziwne zależy od nas samych
Indywidualność przez którą się oddalamy od siebie
Przyjąć pomoc kogoś wiem tak trzeba
Ale czasem jak to robie to mnie krew zalewa
Mam taką naturę już jej szybko nie zmienie
Od lat chory na dumę bunt lenistwo i siebie
Wiesz jak to jest być zależnym od kogoś
I wiesz jak to jest być wkurwionym na tego kogoś
Ciągle ciśnienie wkurw masa złych chwil
Dlatego wolę sam dla siebie być tym kimś
To jest tak bo nauczyło mnie tak życie
Obietnice innych? Ty ja wiem jak z tym jest
Wiesz jak jest też miałeś nieciekawe nie raz
Kocham swoich chociaż wiem że dam radę sam

My dajemy radę wiązać koniec z końcem
I nie chodzi by być samym niech to do was dotrze
Ważne byś miał bliskich ludzi bo warto
Ale dawał radę sam gdyby ich zabrakło

Zawsze wiedziałem że dam sam radę bez braw nawet
To nie main ja w anderze to gram lawę
A tam bez rymów szczylu w tylu
Nigdy nie byłem jednym z chłopców tych z mainstreamów
Synu nikt z nich nie skuma tego co gram
Sam nie osiągne niczego na bank patrz
Jego serce pęka jakby przeszyły je z lufy naboje
Bo nie pomieści tyle gniewu i dumy co moje
Czysta prawda szczere na max rapy na bit
Pamiętam o tym nawet jak kładę łapę na kwit
Najważniejszy wymóg muszę usłyszeć od Ciebie
Tą prawdę nawet jak jebniesz parę kiepskich rymów
Tracą chłopaki tu tlen
Dla wielu z nich takie tracki to sen
Wiedziałem że dam radę sam i będe tu je spalał
Nie wierzyleś w to? Teraz ode mnie wypierdalaj

Ja się nie pierdole u mnie płyta za płytą
Twój wydawca sprzedawczyk cie wydał za freeko
Znasz mój głos mówie tobie zamilcz
W życiu dam radę sam rap robię z ziomkami
Nie masz werwy ani kopa na bicie
Twój jedyny doping to jak cię kopie życie
My dajemy radę radę i powoli do przodu
Nasze flow twoją niunie zadowoli znowu
Nas nienawidzisz? Nosz kurwa mać
Nawet nie wiesz jak ta nienawiść kręci nas
I gram w to i nie mam w glowie zdrady
I mam przyjaciół a umiem sam sobię radzić
Ej hejter weź to powiedz w twarz
Jaki masz problem wiesz gdzie mieszkam
Mam miłośc pewną i dalej to wiem
Fenix Radonis L Pro VNM

My dajemy radę wiązać koniec z końcem
I nie chodzi by być samym niech to do was dotrze
Ważne byś miał bliskich ludzi bo warto
Ale dawał radę sam gdyby ich zabrakło