Robię rap i mam serce i wiem pierdoli szczęście me
O którym mowa ziom bo sam zbudowałem swe
Sam obrałem ten kurs i wyznaczyłem ten szlak
Wiedziałem że to mój i że nastał czas
Każdy mówi chuj rób swoje człwieku i to czuj
Nieważne czy pchasz się w gorę z tym czy czujesz ból
Nieważne ile już ran ważne że przetrwasz sam z tym
Masz plan masz styl dokładnie tak
Idź kontroluj gardę i zaciskaj ciągle dłonie twe
I płomienie gorące rozpalą w tobie ambicji chęć
Pierdol tą resztę bo ufać to możesz sobie wręcz
I powiem tobie ziomek że czasem się przekonasz wiesz
Masz tylko siebie i sam pracuj na to szczęście
Jesteś jeden numer jeden tak jak każdy na tym świecie
Masz w sobie dar który płynie w twojej krwi
I tak jak każdy z nas dookoła walczy o to dziś

Nie zawsze dostajesz to co chcesz od życia
Nieważne jesteś tu sam i się przyzwyczaj
Wyraźnie spójrz wyobraźnią rusz
Dzisiaj zrozum to

Nie zawsze dostajesz to co chcesz od życia
Nieważne jesteś tu sam i się przyzwyczaj
Wyraźnie spójrz wyobraźnią rusz
Dzisiaj zrozum to
Cały ten świat kładzie na twój ból

Cały ten świat kładzie na twój ból
Nie każ tym ludziom żeby każdy z nich twe rany czuł
Każdy pcha wózek swój czasem z nim spada z gór
Jak Syzyf chce zdobyć swój szczyt lecz upada w dół
A życie w moment moment
Może zamienić się był przyjaciel jest oponent
Powiedz czemu toniesz co jest
Pewny tylko tego typa którego w lustrze spotykam
Zbyt wielku bliskich dało pizdy jak ta na vipach
To adaptacji sztuka która różne formy przybiera
Sam rozwiązań szukaj bo sam rodzisz się i umierasz
Licz na swoją głowę swoje ręce jeśli zechcesz możesz więcej
Nie oczekuj nic od innych pracuj sam na swoje szczęście
Może nadejdzie ten dzień w którym zobaczysz
Że jesteś zwycięzcą dopóki walczysz

Nie zawsze dostajesz to co chcesz od życia
Nieważne jesteś tu sam i się przyzwyczaj
Wyraźnie spójrz wyobraźnią rusz
Dzisiaj zrozum to

Nie zawsze dostajesz to co chcesz od życia
Nieważne jesteś tu sam i się przyzwyczaj
Wyraźnie spójrz wyobraźnią rusz
Dzisiaj zrozum to
Cały ten świat kładzie na twój ból

Ta młody nie pękaj nie kwękaj tu
Nie ma co wymiękać kiedy pod stopami twardy grunt
Jeszcze przyjdzie taki dzień i chuj
To chuj w ten cały ból twój stój
Nieważne co się dzieje miej wyobraźnię
Pierdol na poważnie obawy to nie takie straszne
Miej w sobie ogień zawsze
Kiedy cały świat chuj kładzie na twój ból naprawdę

Nie zawsze dostajesz to co chcesz od życia
Nieważne jesteś tu sam i się przyzwyczaj
Wyraźnie spójrz wyobraźnią rusz
Dzisiaj zrozum to

Nie zawsze dostajesz to co chcesz od życia
Nieważne jesteś tu sam i się przyzwyczaj
Wyraźnie spójrz wyobraźnią rusz
Dzisiaj zrozum to
Cały ten świat kładzie na twój ból