Tak Bywa is a song in Polish
Bo wiesz czasem tak bywa lipa w telewizorze
Ostatnia bibuła znów zimno na dworze
Wiesz nikt nie bawi się dziś dobrze się założę
Ale nagle telefon no i może
Pyta „jak do miasta" a na zegarku jedenasta
Z pewnych rzeczy jednak nigdy się nie wyrasta
Zamykam drzwi no i w trasę podliczam kasę
Pomysłów już mam w głowie masę
Muszę liczyć się z czasem minuty lecą jak kręgle
Zawężam ruchy i szaleję na sprzęgle
Zaraz się spotykamy będzie wszystko
Dobry balet żadne disco żadnych ale sprawdź to zjawisko
Po pracy prysznic i już siedzę w furze
Zaraz to zrobię jutro to potwórzę
Wychowani w Łomiankach wilki w owczej skórze
Chyba taka sytuacja leży w naszej naturze
Po pracy prysznic i już siedzę w furze
Zaraz to zrobię jutro to potwórzę
Wychowani w Łomiankach wilki w owczej skórze
Chyba taka sytuacja leży w naszej naturze
Nie dla trendów nie żebym miał nadmiar talentów
Nagrywam kawałki tak jak korzystam z weekendów
Od czasu do czasu okazje też się wybiera
Dziś dobry rym jutro dobra bajera et cetera
Et cetera a potem zaczynam od nowa
Jeden telefon i wystarczą dwa słowa
Jesteście pod domem Jak to kurwa o tej porze
Obudzony w nocy lecę na hardcorze
Okazje się wybiera ale każda jest dobra
By zabawić się troszkę i przetrzepać bobra
Więc barman podaj drina piję ja i ta dziewczyna
Miły uśmiech szybka rozkina
Do złej gry jak najlepsza mina
Dziś odwiozę Cię do domu jutro pójdziemy do kina
Więc jedziemy powoli ona się zapomina
I kurwa skończyła się benzyna
Kurwa ja pierdolę
Wrócę szczęśliwy albo padnę w walce
Barman jeszcze jeden pokazuję palcem
Będziemy tu jutro powiedz koleżance
Że z kumplami jestem tu stałym bywalcem
Wrócę szczęśliwy albo padnę w walce
Barman jeszcze jeden pokazuję palcem
Będziemy tu jutro powiedz koleżance
Że z kumplami jestem tu stałym bywalcem